
Stefan de Vrij w przeciągu dwóch ostatnich sezonów zaliczył duży regres i od jednego z najlepszych obrońców w Serie A stał się zaledwie rezerwowym. Mimo wszystko, działacze Interu chcą przedłużyć wygasający kontrakt Holendra, a głównym tego powodem jest odejście Milana Škriniara i niechęć zarządu do przeprowadzania rewolucji w formacji defensywnej.
Jak podaje dzisiaj La Gazzetta dello Sport, Stefan de Vrij jest nieco zdziwiony postawą Interu, a jego pozostanie jest teraz niepewne. Holenderski obrońca miał przystać miesiąc temu na propozycję Interu wynoszą dwuletni kontrakt na tych samych warunkach co obecnie, lecz jak donoszą mediolańscy dziennikarze, Nerazzurri zmienili zdanie. Zarząd Interu chce, aby Stefan de Vrij podpisał tylko roczny kontrakt na tych samych warunkach. Takie rozwiązanie na tę chwilę nie odpowiada obrońcy, który zastanawia się nad swoją przyszłością.
Zmiana podejścią Nerazzurrich wynika z tego, że ich występ w przyszłorocznej edycji Ligi Mistrzów jest niepewny, wobec czego planowanie i wizja klubu muszą pozostać krótkoterminowe. Jak kończą swoje rozważania dziennikarze La Gazzetty dello Sport, Stefan de Vrij nie może narzekać na brak ofert. Holender jest kuszony między innymi przez Villareal, Atletico Madryt, Aston Villę, Leicester City czy Manchester United.
Komentarze (12)
Skoro tak kręcą że Stefanem, to oby mieli jakaś rozsądną alternatywę, a nie Becao za 10M
Choć prędzej uwierzę że czekają z kontraktami bo nie wiadomo czy LM będzie w przyszłym sezonie.
Od meczu z barcą niemal bezbłędny