
Wywiadu przed meczem 4. rundy eliminacji do Ligi Europejskiej udzieliła dwójka zawodników Stjarnanu - napastnik Veigar Gunnarsson oraz lewy obrońca Johann Laxdal.
Gunnarsson: Czuję się bardzo dobrze, ostatnie dwa mecze odpoczywałem i teraz jestem gotowy na 100%. Nie mogę się doczekać, aby zobaczyć atmosferę, jaka będzie jutro na stadionie. Inter jest pełen wielkich graczy, ale badaliśmy miejsca, w które możemy uderzyć. Będziemy grali dobrą, zamkniętą piłką w obronie i szukać kontrataków. Wtedy wszystko może się zdarzyć. Ale jestem przekonany, że Inter nie różni się dla nas od Lecha Poznań i mamy szanse.
Laxdal: Razem z dwoma, może trzema kolegami zaczęliśmy modę na "cieszynki", ale potem przystopowaliśmy, ponieważ ludzie mieliby tego dość. Łosoś był hołdem dla mojego nazwiska, w Islandii mówi się "LAX", natomiast przeciwko Vaallush możemy naśladować walca, lokalny taniec. Celebracje Drogby? Zawsze były moimi ulubionymi. Najbardziej podekscytowany byłem, kiedy używał flagi jaki gitary. W meczu z Interem chcemy osiągnąć remis, jest lepszy z czołowym klubem. Uwielbiam Vidicia, ale trener powiedział nam, że Mazzarri pozostawia przestrzeń między obroną i pomocą i tam postaramy się uderzyć. Co robię po szkole? Jestem "opiekunką" do dzieci.
Komentarze (3)
"Uwielbiam Vidicia, ale trener powiedział nam, że Mazzarri pozostawia przestrzeń między obroną i pomocą i tam postaramy się uderzyć." - Nawet amatorzy to wiedzą, a Zbychu do tej pory się nie zorientował