
David Hubert, nowy trener Union Saint-Gilloise, zabrał głos na konferencji prasowej przed jutrzejszym meczem z Interem Mediolan, rozgrywanym w ramach trzeciej kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów. Belgowie przystępują do spotkania z bilansem jednego zwycięstwa i jednej porażki.
– Musimy wyciągnąć wnioski z meczu z Newcastle. Teraz naszym celem jest uczynienie drużyny bardziej konkurencyjną. Jutro zagramy z finalistą Ligi Mistrzów. To zespół bardzo dobrze zorganizowany, który nie zmienił się znacząco od poprzedniego sezonu. Wygrali sześć z sześciu meczów ligowych i zajmują drugie miejsce w Serie A. To najtrudniejszy przeciwnik, z jakim Union kiedykolwiek mierzył się w europejskich rozgrywkach. Trudno trafić na zespół o wyższym poziomie niż finalista Ligi Mistrzów – podkreślił Hubert.
Dla szkoleniowca będzie to także powrót na stadion Anderlechtu, gdzie niedawno pracował:
– Staramy się, by to miejsce stało się naszym domem w Lidze Mistrzów. To wyjątkowe uczucie wrócić tu w roli trenera, po tym jak w przeszłości występowałem tu jako zawodnik. To ważny moment dla całego Unionu. Musimy dać z siebie wszystko – każdy zawodnik, w każdym momencie. O wyniku zdecydują detale.
Zapytany o rywala, Hubert przyznał:
– Nie znam osobiście ich trenera, Christiana Chivu. Analizuję jego zespół dopiero od tygodnia. Grają w podobny sposób jak w ubiegłym sezonie – mają jasną tożsamość i dużą jakość. Czeka nas bardzo wymagające spotkanie, ale skupiamy się przede wszystkim na sobie – na tym, jak możemy im sprostać.
Komentarze (0)