
Nie tylko atak, ale i bramka to jeden z priorytetów Interu podczas najbliższego okienka transferowego. Nie jest tajemnicą, że celem numer jeden Nerazzurrich jest Bento. Inter chce go natychmiast sprowadzić do Mediolanu, a brazylijski bramkarz nie może się tego doczekać. Jak podkreśla Corriere dello Sport, kwestią do rozwiązania jest niewątpliwie cena.
„W Viale Liberazione mają nadzieję, że do czasu zakończenia operacji, jej koszt będzie niższy niż 20 milionów euro, być może korzystając z jakichś bonusów. Athletico Paranaense może jednak utrzymać swoją wycenę. W każdym razie, pewność siebie Nerazzurrich wynika z woli samego Bento, a także z faktu, że zeszłego lata, kiedy brazylijski klub zablokował transfer, złożył obietnicę, że nie będzie stwarzał takich problemów latem".
"To oznacza, że zgadzając się na pozostanie przez kolejny rok, klub nie tworzyłby żadnych przeszkód w jego odejściu, gdyby Bento ponowił swoją prośbę. Krótko mówiąc, taki jest scenariusz. Wydaje się, że kierunek został obrany. Ale mimo to pozostaje szereg aspektów, którymi należy się zająć”.
"Wśród nich niewątpliwie znajduje się osoba Yanna Sommera. Może i ma 35 lat, ale właśnie kończy niesamowity sezon, w którym w zasadzie wymazał pamięć o Onanie. To prawda, że to wlasnie Szwajcar będzie w przyszłym sezonie nadal pierwszym bramkarzem, jednak w planach Nerazzurrich jest Bento, który miałby przed sobą sezon wprowadzający go do świata Interu, zanim zostanie numerem jeden w bramce Nerazzurrich".
Komentarze (1)