
Jose Mourinho zdecydował się zagrać dzisiaj ustawieniem 4-3-3 z Cruzem i Balotellim w roli partnerów dla Ibrahimovica. W pomocy zagrał Nicolas Burdisso.
Początek spotkania był dla Nerazzurrich bardzo trudny. Widać było że zespołowi trudno jest skonstruować akcję, a obrona nie grała zbyt pewnie. Dlatego już w 2 minucie pod bramką Interu powstało ogromne zamieszanie, które mogło zakończyć się stratę gola. Kilka minut później w sytuacji sam na sam z Julio Cesarem znalazł się Sammarco, ale brazylijski bramkarz zachował się wyśmienicie. Nerazzurri zdołali odpowiedzieć tylko pojedynczym strzałem Ibrahimovica z rzutu wolnego. Gdy po kolejnych 15 minutach kibice zaczęli odczuwać ogromne znużenie poziomem spotkania, oba zespoły stworzyły groźne okazje. Pierwsi byli goście - główka Pazziniego przeleciała obok bramki. Akcja Interu była skuteczniejsza:Ibrahimovic z Cruzem dwoma podaniami rozmontowali obronę gości, Szwed uderzył z powietrza i pokonał bezradnego Castellazziego. Strzelona bramka podziałała na Nerazzurrich mobilizująco. Do końca tej odsłony stworzyli trzy groźne okazje: dwa razy strzelał Ibrahimovic, raz Cruz. Zlatan po jednej z nich trafił w słupek, a uderzenie El Jardinero z ostatniej minuty czasu doliczonego, minęło bramkę o parę centymetrów.
Przez całą drugą połowę Inter starał się atakować bramkę przeciwnika, a goście ograniczali się jedynie do kontrataków. W zasadzie jedynym zawodnikiem Nerazzurrich, którzy stwarzał rzeczywiste zagrożenie, był Ibrahimovic. To właśnie on strzelał nad bramką Castelazziego w 48 i 64 minucie, a w 86 trafił w poprzeczkę. W ostatniej z tych akcji dobić piłkę mógł Burdisso jednak została ona zatrzymana na linii bramkowej przez bramkarza. Sampdoria stworzyła dwie groźne sytuacje. W jednej z nich Cassano zwiódł dwóch obrońców i przegrał pojedynek sam na sam z Julio Cesarem, a w drugiej złe wybicie bramkarza Interu naprawił Maxwell. Lewy obrońca wybił piłkę głową niemal z linii bramkowej.
Inter odpadł z Pucharu Włoch i może już całkowicie skupić się na lidze. W niedzielę czeka nas bardzo trudny mecz na boisku w Neapolu.
Inter-Sampdoria 1-0 (1-0) agg. 1-3
Strzelcy: Ibrahimovic 26'
INTER: 12 Julio Cesar; 39 Santon, 2 Cordoba (26 Chivu 46'), 23 Materazzi, 6 Maxwell; 14 Vieira (19 Cambiasso 54'), 16 Burdisso, 4 Zanetti; 9 Cruz (18 Crespo 54'), 8 Ibrahimovic, 45 Balotelli.
Ławka rezerwowych: 1 Toldo, 21 Obinna, 33 Mancini, 47 Krhin.
Trener: José Mourinho.
SAMPDORIA: 1 Castellazzi; 5 Accardi, 6 Lucchini, 16 Campagnaro; 84 Raggi (23 Stankevicius 66'), 17 Palombo, 21 Sammarco, 19 Franceschini, 46 Pieri; 99 Cassano (40 Delvecchio 78'), 10 Pazzini (20 Padalino 90').
Ławka rezerwowych: 83 Mirante, 29 Ferri, 3 Ziegler, 88 Dessena, 89 Marilungo.
Trener: Walter Mazzarri.
Sędzia: Daniele Orsato
Żółte kartki: Cordoba, Ibrahimovic, Accardi, Raggi, Zanetti, Chivu, Pazzini
Czerwone kartki: Materazzi
Komentarze (46)