
Po zakończeniu towarzyskiego meczu z Olympiakosem, trener i piłkarze Interu opowiedzieli o swoich wrażeniach.
Gian Piero Gasperini:
Obserwowałem dziś zmienną sytuację. Początkowo nieźle rozgrywaliśmy trudny mecz. Potem uzyskaliśmy przewagę jednego piłkarza i odpuściliśmy wybraną strategię.
Chcę podreślić, że dziś widziałem zarówno dobre momenty gry drużyny, jak i niezbyt udane zagrania w drugiej połowie. Wielu piłkarzy było zdenerwowanych, ale zawsze powinniśmy szukać pozytywnych stron w podobnych spotkaniach. Mam tu na myśli grę i przygotowanie fizyczne Jonatana. Nie można zapomnieć, że on rozegrał 90 minut Trofeo TIM. Do ligi jest zupełnie przygotowany. Samuel Eto'o? Wszyscy doskonale znamy wartość tego piłkarze. Zrozumiełe, że z odejściem takiego piłkarza klub nie stanie się silniejszy. Ale Inter powinien umieć grać różnie i z różnymi wykonawcami. Czekamy na wzmocnienia w postaci piłkarzy, którzy powrócą po kontuzjach. Jest ich więcej, niż oczekiwaliśmy. Przed nami wielka ilość meczów, ale jestem pewny, że zarząd klubu wie, co robi. Nie zapominajmy, mercato kończy się dopiero za 10 dni.
Na pytanie, czy drużyny nie dotknie tak zwany "syndrom Beniteza", trener odpowiedział:
Nie wiem, czym jest "syndrom Beniteza" i czy na niego nie cierpimy. Do ostatniego czasu nie mieliśmy żadnych wypadków, oprócz kontuzji mięśniowych. Nie można powiedzieć, że to szczęśliwy splot okoliczności. Dejan Stanković trochę zachorował, ale to nie związane z obciążeniami fizycznymi. Podobne rzeczy przychodzą i odchodzą, po czym piłkarze znów zaczynają przygotowywać się do meczów. Rozwój pracy cechuje się selekcją jakościową, ale musimy rozumieć, że dzisiejsza sytuacja na rynku transferowym nie jest prosta. Nazwiska zawodników, których w ostatnim czasie wiążą z naszym klubem są godne uwagi, każdy z nich może nas wzmocnić, to nie ulega wątpliwości. Ale jestem przekonany, że i teraz jesteśmy gotowi do walki o wszystkie tytuły.
[hide]
Giampaolo Pazzini:
Jestem szczęśliwy. Gole zawsze podnoszą psychologiczną pewność siebie, nawet mimo tego, że to był towarzyski mecz i rozegraliśmy go w nienajlepszy sposób. W drużynie wiele się zmieniło i to normalne, nic strasznego się nie stało. Pracujemy i mamy jeszcze wiele do zrobienia. Do ligi podjedziemy w pełni przygotowani. Kto będzie grać w podstawowym składzie? Ja czy Milito? Nie wiem, musicie zapytać trenera. Ja już długo przygotowuję się do sezonu. Samuel Eto'o? To wielki mistrz, ale jego odejście nie będzie tragedią nie do rozwiązania. W każdym przypadku będziemy silni i gotowi walczyć do końca.
Javier Zanetti:
Po raz pierwszy wystąpiłem w strefie środkowej w ustawieniu z czwórką obrońców. Zawsze to dobrze odkrywać dla siebie nowe pozycje. Najważniejsze dla mnie, żeby to wszystko przyniosło korzyść klubowi. Straciliśmy dziś dwie bramki, których mogliśmy uniknąć. Lepiej jednak stracić je dziś, niż w oficjalnych meczach.
Joel Obi:
Wiele rzeczy muszę jeszcze poprawić. Zawsze dostosowuję się do rad trenera i moich kolegów z drużyny, którzy mi pomagają. Giampaolo Pazzini jest piłkarz, który może w pojedynkę rozstrzygnąć wynik meczu i jestem zadowolony, że taki człowiek jest moim kolegą.
Esteban Cambiasso:
To był dobry mecz, który zostawił miłe wrażenia, nawet mimo pewnych trudności. Oczywiście, potrzebny jest nam czas, żeby zrozumieć wszystkie wymagania trenera i na sto procent je wypełniać. Samuel Eto'o jest wielkim piłkarzem. Nie ma jeszcze oficjalnego potwierdzenia jego transferu. Wielu mistrzów opuszczało nasz klub, a Inter zostawał. Świetnie pamiętam, jak 2 lata temu drużynę opuścił bardzi ważny piłkarz, a sezon po tym wyszedł całkiem nieźle...
Komentarze (6)