Pomimo nieuchronnej sprzedaży Achrafa Hakimiego, sytuacja finansowa Interu wydaje się być daleka od stabilnej. Tak należy przynajmniej wnioskować po ostatnich doniesieniach włoskich gazet.
Jeszcze do niedawna nieprawdopodobnym wydawało się odejście Romelu Lukaku z drużyny Mistrza Włoch, jednak według informacji przedstawionych przez Corriere dello Sport rzeczywistość może okazać się dość zaskakująca. Belgijski napastnik swoją świetną formą zwrócił na siebie uwagę działaczy m.in. Chelsea oraz Manchesteru City i chociaż jest zadowolony ze swojego pobytu w Mediolanie, to klub rzekomo wycenił jego kartę na rynku transferowym. Według tego źródła Inter rozpocznie rozmowy z potencjalnymi kupującymi, jeśli ci zadeklarują gotowość przelania minimum 100 milionów euro na konto Nerazzurrich.
Trener Manchesteru City, Pep Guardiola, miał wypowiadać się w samych superlatywach na temat rosłego napastnika, jednak drużyna z Etihad Stadium jako swój priorytet transferowy wybrała Harry'ego Kane'a z Tottenhamu.
W przypadku Chelsea sprawa wygląda nieco inaczej, gdyż klub chciałby wzmocnić linię ataku i ugruntować swoją silną pozycję po zdobyciu Ligii Mistrzów w tym sezonie.
W przypadku drugiego piłkarza z zabójczego duetu LuLa, a więc Lautaro Martineza, Inter określił jego cenę wyjściową na 90 milionów euro. Taką informację podało turyńskie Tuttosport, które twierdzi, że Nerazzurri wciąż muszą zasilić swój budżet, nawet pomimo zbliżającej się sprzedaży Achrafa Hakimiego. O piłkarza starać się ma tercet z Hiszpanii: Barcelona, Real Madryt oraz Atletico. Mówi się, że nawet oferta rzędu 70-80 milionów euro za argentyńskiego napastnika może otworzyć negocjacje z klubem.
Jako potencjalnego zastępcę Martineza najczęściej wskazuje się Giacomo Raspadoriego z Sassuolo, który miałby kosztować około 20 milionów euro.
Komentarze (10)
Lille za Camavinge chce 100 milionów.
Lautaro za 90 bym puścił, bo można to wydać na Gosensa Belottiego i jeszcze pw