Inter Mediolan może pokrzyżować plany Juventusu wobec zakupu gwiazdy Werderu Bremen - Diego
Brazylijczyk jest jednym z najlepszych rozgrywających w Europie, a obecnie jest też królem strzelców niemieckiej Bundesligi z 10 bramkami na koncie. Jak podaje wczorajsza Gazzetta dello Sport, dyrektor sportowy Juventusu - Alessio Secco, pojechał do Niemiec aby negocjować warunki transferu Diego do Juve podczas letniego mercato. Od kilku miesięcy Diego jest mocno łączony z ekipą Bianconerich, ale jak podaje prasa, Secco jest skłonny zapłacić "jedynie" 20 milionów Euro, a nie 25 - jak oczekują działacze z Bremy. Inter może na tej sytuacji skorzystać, biorąc pod uwagę fakt, iż trener Mediolańczyków jest pełen podziwu dla talentu 22-letniego wychowanka Santosu. Mancini chciałby w przyszłym sezonie sprowadzić jakiegoś klasowego pomocnika, aby wypełnić lukę po odejściu Luisa Figo. Kto wie, czy to właśnie nie Diego zostanie nową gwiązdą Nerazzurrich.
Diego zyskał popularność już w wieku 17 lat, kiedy to razem z jego ówczesnym kolegą z drużyny - Robinho, siali zamęt w lidze brazylijskiej, doprowadzając klub do mistrzostwa kraju w 2002 roku.
Brazylijczyk jest jednym z najlepszych rozgrywających w Europie, a obecnie jest też królem strzelców niemieckiej Bundesligi z 10 bramkami na koncie. Jak podaje wczorajsza Gazzetta dello Sport, dyrektor sportowy Juventusu - Alessio Secco, pojechał do Niemiec aby negocjować warunki transferu Diego do Juve podczas letniego mercato. Od kilku miesięcy Diego jest mocno łączony z ekipą Bianconerich, ale jak podaje prasa, Secco jest skłonny zapłacić "jedynie" 20 milionów Euro, a nie 25 - jak oczekują działacze z Bremy. Inter może na tej sytuacji skorzystać, biorąc pod uwagę fakt, iż trener Mediolańczyków jest pełen podziwu dla talentu 22-letniego wychowanka Santosu. Mancini chciałby w przyszłym sezonie sprowadzić jakiegoś klasowego pomocnika, aby wypełnić lukę po odejściu Luisa Figo. Kto wie, czy to właśnie nie Diego zostanie nową gwiązdą Nerazzurrich.
Diego zyskał popularność już w wieku 17 lat, kiedy to razem z jego ówczesnym kolegą z drużyny - Robinho, siali zamęt w lidze brazylijskiej, doprowadzając klub do mistrzostwa kraju w 2002 roku.
Łącznie z dzisiejszym porankiem.
.png)
I to nie zawsze 
Komentarze (0)