
Simone Inzaghi oraz Marko Arnautović spotkali się z dziennikarzami i odpowiedzieli na ich pytania przed jutrzejszym meczem z Salzburgiem.
Marko, jak się czujesz i czy masz już wielką ochotę do powrotu na boisko?
- Jest już dobrze, 6 tygodni to nigdy nie jest łatwa przerwa, ponieważ cierpisz nie tylko fizycznie, ale i psychicznie. Teraz wracam jednak z wielką wiarą i mam ochotę pomóc drużynie.
Jest 4 napastników, przy tak napiętym kalendarzu, jak często będziesz występował?
- To pytanie do trenera. Jeśli dostanę szansę na boisku, to będę starał się ją wykorzystać i pomóc drużynie. Grają ci, którzy na to zasługują, a nasz atak jest naprawdę mocny.
Trenerze, jutro Inter ma szansę na kwalifikację do fazy pucharowej na dwie kolejki przed końcem, tak samo jak w sezonie 2005/2006.
- Znamy doskonale wagę tego spotkania, ale pamiętamy jak Salzburg potrafił nam się postawić na Meazza. Dużo biegają i mają jakościowych zawodników, dodatkowo kibice potrafią podgrzać atmosferę. Musimy rozegrać wspaniały mecz.
Drużyna ma aktualnie 16 graczy do rotacji pierwszego składu?
- Tak. Dokonuję zmian w poszczególnych meczach, a potem mam spory materiał do analizy, aby wybrać kolejny wyjściowy skład w następnym spotkaniu. Wszystkim przyglądam się bacznie także na treningach, teraz sytuacja nieco się skomplikowała, bo straciliśmy Pavarda, który jest ważnym elementem. Poradzimy sobie jednak i spokojnie zaczekamy na jego powrót.
Czy zmieni Pan swoje podejście do drużyny Salzburga po ostatnim meczu?
- Spodziewaliśmy się trudnego spotkania, bo widzimy jak Salzburg radzi sobie w Europie każdego roku. Uważam jednak, że w pierwszych 15 minutach popełniliśmy kilka błędów, jednak z przebiegu całego spotkania to my zasłużyliśmy na wygraną.
Jakie podejście do rywala na jutro?
- Musimy być skupieni na technicznym rozgrywaniu, ale także pamiętać o fizyczności i walce. Zagramy tak dobrze, jak zasługuje na to waga spotkania.
Czy Bisseck jest gotowy na tak ważny wieczór?
- Odkąd trafił do Interu, spisuje się bardzo dobrze na treningach. Teraz, gdy na prawej stronie nie mogą zagrać Cuadrado i Pavard, będę musiał korzystać z nowych opcji. Każdy dostanie swoją szansę. Jest De Vrij, a także Augusto, który może zmienić stronę. Będę to oceniał do ostatniej chwili.
Czy Barella i Frattesi są w stanie grać obok siebie?
- Grali ze sobą m.in. w drugiej połowie ostatniego meczu z Salzburgiem. Mogę potwierdzić, że Frattesi na pewno będzie w wyjściowym składzie. Zobaczymy jak będzie wyglądała reszta pomocników, mamy także Asllaniego w odwodzie. Gotowy jest też Klaasen, który zasługuje na więcej minut na boisku, a dobra forma każdego z nich sprawia, że mam ciężkie decyzje do podjęcia.
Komentarze (2)
Od początku sezonu gra na wysokim poziomie.