Nie jest tajemnicą, że Mauro Icardi jest w Turynie postacią bardzo lubianą. Juventus deklarował swoje zainteresowanie zawodnikiem Interu zeszłego lata, lecz bez sukcesu.
Teraz wykorzystując moment napięcia między Icardim a Interem, Bianconeri nawiązali stały kontakt z Argentyńczykiem i jego żoną i agentką, Wandą. Miało to rozzłościć prezydenta Interu, Setevena Zhanga, który przebywa obecnie w Chinach.
Według Maurizio Pistocchiego, Steven Zhang jest wściekły na szefostwo klubu z Turynu, Fabio Paraticiego i Pavla Nedveda. Mieli oni codziennie dzwonić do Mauro Icardiego i namawiać go na transfer do Juventusu.
Komentarze (11)
Niech już go za granice puszczą oby już człowiek nie musiał oglądać go w serie a (a tymbardziej w juve..)