
W rozmowie z serwisem GianlucaDiMarzio.com Davy Klaassen – holenderski pomocnik, który przez krótki czas występował w barwach Interu – podkreślił swój wkład w zdobycie przez zespół drugiej gwiazdki, mimo że nie zanotował ani gola, ani asysty:
- Czy czuję się częścią zdobytego 20 Scudetto? Oczywiście. Może nie odegrałem tak dużej roli, jakbym chciał, ale uważam, że w każdej drużynie ważni są nie tylko podstawowi zawodnicy. Cały zespół ma znaczenie. Dla mnie to zaszczyt, że mogłem być częścią Interu i zdobyć mistrzostwo z tak wielkim klubem.
Zapytany, czy zasługiwał na większą rolę, odpowiedział:
- Naturalnie, że chciałem grać więcej. Codziennie dawałem z siebie wszystko, ciężko pracowałem i starałem się wnieść coś do drużyny. Mimo wszystko jestem dumny, że mogłem być częścią tego sezonu – to był rok pełen satysfakcji.
Klaassen wrócił też wspomnieniami do poprzedniej edycji Ligi Mistrzów:
- Droga do finału była niesamowita, zwłaszcza dwumecz z Barceloną – to były piękne spotkania. Sam finał... cóż, był trochę smutny. Szkoda, że nie udało się go wygrać. Nie obejrzałem go nawet do końca. Bardzo liczyłem, że sięgną po puchar.
Na koniec skomentował formę swojego rodaka, Denzela Dumfriesa:
- W swojej roli Denzel należy do najlepszych na świecie. To piłkarz, który łączy siłę z umiejętnością stwarzania zagrożenia pod bramką rywala – a to rzadkość. Do tego świetnie wspiera zespół w defensywie. Jest znakomitym wahadłowym.
Komentarze (3)