
Argentyński napastnik Joaquin Correa zostanie posadzony na ławce rezerwowych w dzisiejszym meczu z Hellas Verona.
Tak wynika z wczorajszego wydania mediolańskiego dziennika Gazzetta dello Sport, jak donosi włoski serwis informacyjny Interu Mediolan - FcInterNews. Według raportu, słaby występ byłego napastnika Lazio w wygranym 3:1 meczu z jego byłą drużyną kosztował go miejsce w wyjściowym składzie przeciwko Hellas Verona.
Simone Inzaghi pracował razem z Joaquinem Correą w Biancocelesti i był powodem, dla którego dołączył on do Interu latem 2021 roku po odejściu Romelu Lukaku. Po zdobyciu bramki w swoim debiucie w meczu z Hellas Verona, w kolejnych meczach nie zrobił wrażenia, delikatnie mówiąc. W rzeczywistości nazwanie jego przejścia do Nerazzurrich klapą byłoby bardziej trafnym określeniem.
Joaquin Correa, który przeszedł do Interu z Lazio w transakcji wartej podobno około 28 mln euro, był łączony z odejściem z klubu tego lata. Umowa zawodnika z Nerazzurri wygasa z końcem czerwca 2025 roku, po tym jak podpisał trzyletnią umowę z klubem w 2022 roku, kiedy klauzula w jego umowie wypożyczenia została automatycznie uruchomiona, aby stać się transferem stałym.
Jak dotąd w tym sezonie Correa wystąpił w dziewięciu meczach Serie A, w tym we wszystkich pięciu meczach ligowych w kwietniu, nie zachwycając w żadnym z nich. W swoim ostatnim starcie w miniony weekend rozegrał 61 minut, po czym został zastąpiony przez rodaka Lautaro Martineza, który zakończył mecz zdobyciem dwóch bramek.
Od czasu podpisania kontraktu z Interem Mediolan latem 2021 roku argentyński napastnik wystąpił 71 razy we wszystkich rozgrywkach, zdobywając przy tym zaledwie 10 bramek.
Komentarze (7)