
Nie milkną echa wczorajszego finału Mistrzostw Świata, w którym Argentyna musiała uznać wyższość Niemców.
W 75. minucie na boisku pojawił się Rodrigo Palacio, ale swoją grą nie zachwycił, co skomentował dla Polsatu Sport były piłkarz, obecnie "ekspert" piłkarski Wojciech Kowalczyk:
- Trudno wymagać od tych zmienników, którzy weszli na boisko, aby coś wnieśli do gry Argentyny. Jeżeli selekcjoner nie powołuje najlepszych piłkarzy na mundial, a bierze tylko swoich przyjaciół, na których może zarobić to tak jest. Tak samo było z reprezentacją Polski sprzed kilkunastu lat. Na ławce rezerwowych powinni być najlepsi możliwi zawodnicy, a nie ci co mogą czasami się przydać. Z kogo miał skorzystać trener Argentyny? Z Palacio? On by się nie zmieścił w Podbeskidziu Bielsko-Biała! To nie jest zawodnik na naszą ekstraklasę, a co tu dopiero mówić o zdobyciu mistrzostwa świata. Całe szczęście, że Argentyna nie wygrała tego mundialu, choć im kibicowałem - zakończył popularny "Kowal".
Komentarze (45)
Wojciech Kowalczyk - "ekspert" piłkarski - hahaaa dobre
kurcze a tak sobie nawet myslalem,ze moze Palacio dostanie pilke na wolne pole,i lobnie bramkarza...prawie wyczulem bo lobnal ale obok
co do kowala,olac pijaka, on nawet lawke w slabym Betisie grzal, a Palacio poki co jest naszym naj graczem od 2 sezonow,obok handy, moze miejsc anie najlepsze, ale 5 miejsce nawet w seriea ciezej ugrac niz np 3 w lidze w ktorej do tamtego sezonu byly dwa kluby i 18 dostarczycieli punktow