
Z dnia na dzień gęstnieje atmosfera wokół Rafaela Beniteza i jego dalszej pracy na stanowisku trenera Interu Mediolan. Kolejny tego wyraz miał miejsce w czwartek, kiedy drużynę w Appiano Gentile odwiedził Massimo Moratti.
Prezydent Nerazzurrich spotkał się z zespołem, aby osobiście uzmysłowić zawodnikom powagę sytuacji, w jakiej się znaleźli i zażądać od nich dobrego (czytaj: zakończonego zdobyciem pucharu) występu podczas Klubowych Mistrzostw Świata. Jak donosi piątkowa La Stampa Moratti nie chciał osobiście rozmawiać z Benitezem i ograniczył się jedynie do dyskusji z samymi piłkarzami oświadczając im, że oni znajdują się w równym stopniu na cenzurowanym, co Hiszpan.
Główny sternik Mediolańczyków szczególnie zwrócił się do starszych zawodników, wymagając od nich, aby wpłynęli na resztę drużyny i aby ta zaczęła prezentować na boisku charakter i determinację. Prezydent miał między innymi powiedzieć, że to właśnie doświadczeni piłkarze najbardziej są teraz odpowiedzialni za postawę najmłodszych zawodników i to przed nimi powinni świecić przykładem.
[hide]
Benitez nawet przez moment nie uczestniczył w tym spotkaniu i wcześniej opuścił ośrodek w Pinetinie. Moratti z kolei po rozmowie z zespołem udał się na obiad ze swoimi współpracownikami, aby przedyskutować napiętą sytuację, jaka wytworzyła się wokół Interu. Zdaniem dziennikarzy Rafa mimo braku zaufania ze strony władz nie ma zamiaru się poddawać i jest przekonany, co do słuszności podejmowanych przez siebie działań. Jedyną osobą, która broni Hiszpana w klubie jest Amedeo Carboni, który w przypadku zwolnienia szkoleniowca także pożegna się z Mediolańczykami. Tymczasem według dziennika Repubblica decyzja w sprawie Beniteza została już podjęta: niezależnie od wyniku podczas KMŚ były opiekun Liverpoolu pożegna się z funkcją trenera Interu.
Moratti rozgląda się natomiast za jego potencjalnymi następcami. O kandydaturze Leonardo już informowaliśmy, ale wyżej od akcji Brazylijczyka stoją obecnie notowania Luciano Spallettiego oraz Fabio Capello. Według ostatnich doniesień przedstawiciele Interu kontaktowali się już z selekcjonerem reprezentacji Anglii, aby dowiedzieć się, czy ten byłby skłonny zrezygnować z piastowanej obecnie funkcji i natychmiast przenieść się do stolicy Lombardii. Doskonałą okazją do dalszych rozmów będą właśnie KMŚ, które Capello osobiście będzie śledził z wysokości trybun. Mimo to zdaniem bukmacherów pole position w wyścigu po posadę trenera Interu i tak należy do Spallettiego, który pomimo zapowiedzi pozostania w Zenicie, z końcem grudnia będzie mógł bez problemów rozwiązać swój kontrakt z Rosjanami.
Komentarze (23)
Natomiast Capello jak najbardziej widze u nas. Szkoda, zę Moratti nie myśli o Hiddingu bo on byłby idealny.
<br />
Spalletti - JESTEM ZA, to również dobry szkoleniowiec, wie co i jak, Roma za niego grała ciekawą piłkę, czemu nie...<br />
<br />
Zenga to nasz człowiek, obecna sytuacja jest ciężka, bo wpadnie na głęboką wodę, ale z drugiej strony, czemu nie teraz<img src="/files/emoticons/35" alt="
<br />
Leonardo - już pisałem wcześniej, niech zostanie po drugiej stronie barykady JESTEM PRZECIW<br />
<br />
Ktoś z tej trójki niech próbuje swoich się w Interze, bo jeżeli Benitez nie odejdzie do stycznia, to jestem aby został do końca sezonu, bo wtedy już naprawdę nie ma sensu zmieniać trenera. Zmieniać teraz, albo w czerwcu, oczywiście wolałbym teraz...
Po drugie - nie wiem czy zmiana trenera coś da,ale nawet u mnie Benitez wyczerpał wszelkie pokłady zaufania i cierpliwośći,chociaż i tak nie mam zamiaru się na nim wyżyważ<br />
Po trzecie - sami grajkowie muszą się ogarnąć,a nie jęczeć za Mou i nagrodami<br />
I wtedy wrócimy na włsćiwe tory<br />
Co do Capello - nie, to ten sam typ co Lippi,czyli największy niewypał trenerski w Interze w ostatnich 20 latach