
Mourinho: Niestety tak z nami jest. Natychmiast zapominają. Zostałem zdyskwalifikowany za słowo "przerażony", teraz będę używać słowa "dziwny". Zawieszenie Adriano było dziwne, nieprzyznanie karnego w meczu z Torino było dziwne, a także karny w dzisiejszym meczu przy stanie 1-0, który mógł mieć wpływ na grę, był dziwny. I dziwne jest to, że nie pokazaliście tej sytuacji w waszym dwu-minutowym skrócie. Zawsze jestem gotów z wami rozmawiać po meczu, ale mogę stwierdzić, iż w skrócie zabrakło tej kontrowersyjnej sytuacji. To wszystko jest trochę dziwne, ale co ja mogę na to poradzić? Muszę pracować.
Zagraliśmy świetny mecz. Powiedziałem chłopakom, że strzelenie w pierwszych minutach nie jest łatwe, ale pokazuje, że możesz wygrać. I to właśnie uczynili. Zobaczyliśmy zespół z wielkim duchem i fantastyczną koncentracją. Jestem zadowolony ze zwycięstwa, ale także z tego, jak drużyna zareagowała po remisie z Torino.
[hide]Sukces ustawienia zależy do piłkarzy. Zawsze jest łatwiej, gdy piłkarze wychodzą na boisko z taką wolą walki jak dzisiaj. Mogłem ustawić Crespo lub Balotelliego obok Ibry, ale pomyślałem, że Stanković i Figo będą kluczowi gracze do znajdowania miejsca pomiędzy formacjami. Są to także dwaj świetni piłkarze do osłaniania z przodu Zanettiego w obronie. Figo zagrał dziś dobrze. Nie grał przez jakiś czas, ale był ważny dla naszej równowagi. Drużyna dobrze pracowała i jesteśmy zadowoleni. Teraz Adriano i być może Cruz wrócą.
W prowadziłem go [Balotelliego] do gry, by podnieść mu morale i pokazać, iż jesteśmy z nim oraz wierzymy w niego. Nie różnie się od was, jeśli chodzi o wiarę w potencjał Mario. Chcę tylko by był piłkarzem bardziej dojrzałym z odpowiednim zachowaniem, lecz zespół go potrzebuje i wielka szkoda, że nie będzie mógł zagrać za tydzień.
Derby? Oczekuję, że nadchodzący tydzień będzie zwyczajny. Jutro jadę do Londynu na mecz Manchesteru United. Pojutrze zacznę treningi z małą grupą zawodników. W czwartek będzie pełny skład, ale ci, którzy zagrali w reprezentacji przejdą lekki trening. Teraz Inter i Milan dzieli 9 punktów. Czuję, że za dwie godziny będzie to 6 punktów, aczkolwiek to bardzo ważne dla nas by zagrać derby z sześcioma punktami korzyści.
Figo: To był bardzo intensywny mecz. Lecce zmusiło nas do wzmożonego wysiłku po pierwszej bramce, dopiero po moim golu mogliśmy poczuć się bardziej bezpieczni. Dziś pewnie powiedzą, że gramy lepiej na wyjazdach, ale to logiczne. Gdy przeciwnik przyjeżdża na San Siro, zagęszcza obronę. Granie na własnym stadionie jest specyficzne. Twoi kibice cię wspierają, a ty atakujesz bardziej otwarcie. Najważniejsze teraz to być w formie, więc jestem do dyspozycji trenera przed wszystkimi naszymi celami.
Baresi: To były najlepsze urodziny jakie mogłem mieć. Próbowaliśmy te ustawienie w tygodniu, spodobało nam się i możemy powiedzieć, że mamy prawo być zadowoleni z wygranej 3-0 nad tak zorganizowanym przeciwnikiem jak Lecce. To ważne trzy punkty. Derby? Nie powiem nic szczególnego. W pierwszej części sezonu Jose mógł przekonać się, że to wyjątkowy mecz dla całego miasta. Jest przygotowany i przygotuje się bardziej w tym tygodniu, gdyż zdajemy sobie sprawę, że to może być decydujący mecz.
Stanković: To była wielka radość. Takie mecze są jak małe finały. W Lecce była gorąca atmosfera, lecz my zagraliśmy prawie doskonałe spotkanie bez większych problemów. Jestem zadowolony z naszego występu. Jesteśmy jedną grupą, musimy tylko ciągle wygrywać. Zagraliśmy świetnie z Catanią, pokazaliśmy dumę w meczu z Torino i oba czynniki w meczu z Lecce. Dziś na boisku było to wszystko.
Komentarze (3)