
Leonardo:"Nie zasłużyliśmy na taki wynik. Straciliśmy bramkę, która przyszła ni stąd ni z owąd. Remis byłby odpowiedniejszym rezultatem, patrząc na szanse które oni mieli, ale także na te jakie my mieliśmy. Bayern nie jest łatwą drużyną z którą się gra, oni mogą utrzymywać się przy piłce i grać. Szkoda, że straciliśmy bramkę w końcówce meczu i że ktoś kto nie dotknął wcześniej piłki jest strzelcem. Bayern miał więcej z gry, ale my byliśmy bardziej twórczy. Mieliśmy co najmniej sześć okazji na strzelenie gola. Dlaczego nie wprowadziłem Pandeva ? To był mój wybór i nie myślałem, żeby inny środkowy napastnik by coś zmienił. Problem nie polegał na przodzie, ponieważ mieliśmy dużo okazji na zdobycie gola. Oprócz tego, rezultat jest jeszcze dla nas otwarty. Pojedziemy do Monachium by wygrać i przejść dalej. Nie jestem tym zaniepokojony. Możemy ich pokonać w rewanżu, ale nie będzie to łatwe. Jednakże następna gra nie byłaby łatwa, jeśli zremisowalibyśmy. Każdy mecz ma swoją historię i nie może być przeanalizowany przez bramkę, jaką nasi przeciwnicy zdobyli. Naprawdę jestem zadowolony z tego jak zachowali się piłkarze na boisku. Zinterpretowaliśmy grę dobrze, graliśmy swoim rytmem i prawie strzeliliśmy bramkę. Stwarzaliśmy sobie okazje, które mogły zmienić końcowy rezultat. Kryliśmy ich dobrze, z różnym stylem, ale niestety nasze próby odnośnie bramki nie zostały wykorzystane. Jeśli przeanalizujemy naszą grę, drużyna zagrała bardzo dobrze. Nikt nie może powiedzieć, że oni zagrali źle. Ranocchia ? Musimy ocenić kontuzję. Wydawało się, że czuje się dobrze, nawet jeśli odczuwa ból. Jest wstyd, że straciliśmy bramkę tak późno, ale ta porażka zmieniła nasz nastrój. Pojedziemy do Monachium bez strachu".[hide]
Moratti:"Mieliśmy pecha. Nie było łatwo grać tylko jednym środkowym napastnikiem, a jednak mimo to drużyna zagrała przyzwoicie i pokazała dobry futbol. Nie potrzebujemy cudu: musimy wygrać tylko 1-0, możemy osiągnąć ten rezultat w Niemczech i mieć szansę przejść dalej. Jeśli pojedziemy do Monachium z zaufaniem, nie widzę dlaczego nie moglibyśmy tego osiągnąć. Ranocchia ? Będziemy musieli zobaczyć, mamy nadzieję, że to nie jest nic poważnego".
Kharja:"Jesteśmy optymistycznie nastawienie do rewanżu. Właśnie mówimy o tym w szatni. Jesteśmy optymistami, ponieważ przycisnęliśmy rywala i stwarzaliśmy sobie okazje. Niestety przyszła 90 minuta i padła bramka dla rywala. Jedziemy do Monachium by wygrać. Liczymy na to, że ktoś z napastników wróci, by dodać trochę równowagi w tej formacji, dzisiaj wieczorem nie było nas stać na nic więcej. W każdym razie jedziemy po zwycięstwo. To Inter ma tylu mistrzów w składzie i pokazał to ostatni sezon, który mieli bardzo wielki. Możemy to powtórzyć także i teraz".
Zanetti:"Końcowy wynik boli: jest wstyd, ponieważ myślę, że pokazaliśmy jak bardzo chcieliśmy wygrać ten mecz i jak ważna jest dla nas Champions League. Mecz toczył się wysokim tempem i stworzyliśmy sobie wiele okazji; to była bardzo wyrównana gra, a remis byłby najodpowiedniejszym rezultatem. Teraz pojedziemy do Monachium by wygrać. Tak czy owak musielibyśmy zdobyć bramkę na Allianz Arena. Jest wiele powodów, dla których trzeba być optymistą odnośnie rewanżu. Oddaliśmy dzisiaj wole walki: kiedy trzeba było bronić to robiliśmy to, a kiedy atakowaliśmy byliśmy bliscy strzelenia bramki. Nie możemy myśleć o czymś, co już się wydarzyło. W niedzielę gramy z Sampdorią i wiemy jak ważny jest to mecz o dogonienie stawki".
Komentarze (35)
Odnośnie #1(Oba) Ma racje Massimo mógł robić transfery w oknie letnim, ponieważ nie byłoby problemu teraz.<br />
2# Jeszcze widze że zostało paru płaczków "MURINHO WRÓĆ" ale to ci nic nie da. Druga sprawa, oni nie bronili się tylko atakowali mocno!<br />
Dumni po zwycięztwie, Wierni po porażce. FORZA INTER<img src="/files/emoticons/33" alt="
<img src="/files/emoticons/19" alt="<klnie>" /> <img src="/files/emoticons/19" alt="<klnie>" /> <img src="/files/emoticons/8" alt="