
Kontuzja Benjamina Pavarda, której doznał na początku listopada 2023 w spotkaniu z Atalantą Bergamo, okazała się niespodziewaną szansą na grę w pierwszym składzie Interu dla Yanna Bissecka. Niemiec, który został kupiony latem ubiegłego roku za 7 milionów euro z myślą o inwestycji w przyszłość, świetnie wykorzystał swoją szansę i zdołał wypracować sobie ważne miejsce w zespole Inzaghiego.
W styczniu wiele mówiło się o możliwym wypożyczeniu Bissecka, ale jak pisze La Gazzetta dello Sport, Nerazzurri już nie patrzą na niego tylko jak na zawodnika dalekiej przyszłości.
Zakupiony latem ubiegłego roku z Aarhus za łączną kwotę 7 milionów euro, uznawany był za inwestycję przede wszystkim w przyszłość, a zamiast tego obrońca urodzony w 2000 roku pokazał swoje umiejętności zarówno na treningach jak i w spotkaniach, w których dostawał szansę. Do tej pory zaliczył już 13 występów, pomimo tego, że jako swoich konkurentów miał Pavarda i Darmiana. Bardzo dobra postawa młodego Niemca dała do zrozumienia zarządowi Interu, że jest on gotów na grę w czarno - niebieskiej koszulce już teraz, a już na pewno w kolejnym sezonie. - pisze Gazetta.
Komentarze (5)