Wczoraj debiut w barwach Interu zaliczył Lisandro Lopez. Ten sprowadzony w zeszłym miesiącu obrońca, w przerwie spotkania z Bologną zmienił kontuzjowanego Joao Mirandę. 28-letni Argentyńczyk tuż po ostatnim gwizdku arbitra podzielił się swoimi pomeczowymi przemyśleniami z Inter TV.
- To było bardzo ważne zwycięstwo dla całej drużyny i jestem bardzo szczęśliwy, że mogłem pomóc je osiągnąć i jednocześnie zadebiutować. Żaden mecz nie jest łatwy, co dzisiaj było widoczne. Teraz musimy się skoncentrować na tych rzeczach, które zrobiliśmy dobrze i wyeliminować błędy, które popełniliśmy. Włoski futbol jest szybszy, bardziej fizyczny i taktyczny od portugalskiej piłki. Nieustannie pracuję nad tym, by móc pomagać drużynie tak mocno, jak jest to możliwe. Atak Masiny? W tej chwili jestem trochę obolały ale normalnie mogę trenować.
Komentarze (0)