Każdy kolejny błąd Samira Handanovicia sprawia, że władze Interu coraz poważniej myślą o zatrudnieniu nowego bramkarza. Według Corriere dello Sport oraz Tuttosport, kierownictwo klubu rozważa tylko zawodników grających w Serie A.
Słoweniec w tym sezonie popełnia dużo błędów, a jego zmiennik, Ionut Radu, nie przekonuje do swoich umiejętności sztabu szkoleniowego Interu. Rumuński bramkarz tylko w wypadku kontuzji kapitana Nerazurrich będzie mógł wyjść na boisko w pierwszym składzie.
Dziennikarze Tuttosport uważają, że nowym bramkarzem Interu może zostać jeden z wymienionych piłkarzy: Juan Musso z Udinese, Alessio Cragno z Cagliari, Alex Meret z Napoli lub Marco Silvestri z Hellasu Verona. Najwyżej w hierarchii znajdują się Musso oraz Cragno. Argentyńskiego bramkarza Udine wycenia na 30 mln euro co może stanowić dużą przeszkodę w finalizacji transferu. Gdyby negocjacje w sprawie przenosin Musso upadły, to Marotta rozpocznie rozmowy z Cagliari na temat Cragno, którego jego pracodawca wycenia na 20 mln euro. Interiści na pewno będą chcieli obniżyć tą kwotę włączając w rozliczeniu za transfer kartę Radji Nainggolana.
Z kolei Corriere dello Sport jest pewne, że dyrektorzy mediolańskiego klubu wybiorą kogoś z trójki: Juan Musso z Udinese, Pierluigi Gollini z Atalanty lub Marco Silvestri z Hellasu. Inter chce, żeby nowy bramkarz miał ponad 185 cm wzrostu. Każdy wymienionych bramkarzy spełnia ten warunek.
Komentarze (9)