
Luis Henrique oficjalnie dołączył do Interu. W swoim pierwszym wywiadzie dla Inter TV nowy nabytek Nerazzurrich krótko przedstawił się kibicom czarno-niebieskiej części Mediolanu.
Witamy w Interze. Jak się czujesz w tym wyjątkowym momencie? Co dla ciebie znaczy podpisanie kontraktu z tak ważnym klubem?
- Jestem bardzo szczęśliwy, że dołączyłem do tak wielkiego klubu. To ogromny krok naprzód w mojej karierze. Jestem pełen entuzjazmu i nie mogę się doczekać, aż zacznę grać, poznam resztę chłopaków i będę z nimi codziennie trenował i występował w barwach tak wielkiego klubu.
Jak byś opisał siebie jako piłkarza? Jakie są twoje najmocniejsze strony?
- Myślę, że moimi najmocniejszymi stronami są szybkość, technika i drybling.
Pokazałeś dużą siłę mentalną – zrewanżowałeś się w Marsylii po swoim pierwszym pobycie we Francji. Jaki jest sekret twojego nastawienia?
- Myślę, że wszystko zmieniło się właśnie dzięki mojej sile mentalnej. To ona była kluczowa w wielu momentach – na przykład gdy wróciłem do Brazylii, a potem znów do Francji, zacząłem grać i sprawiać radość kibicom. To było bardzo ważne i dziś to procentuje – trafiłem do takiego klubu na takim poziomie.
To będzie twoje pierwsze doświadczenie we Włoszech. Czego spodziewasz się po Serie A?
- Od dziecka dobrze znałem tę ligę. Nie mogę się doczekać, by w niej zagrać. Wierzę, że Serie A oraz Inter pomogą mi się rozwinąć.
Między Interem a brazylijskimi zawodnikami istnieje szczególna więź. Czy któryś z nich był dla ciebie inspiracją?
- Wielu znakomitych Brazylijczyków grało w Interze. Ja też chcę przejść do historii – tak jak oni. Czeka mnie wyjątkowa przygoda i wierzę, że będę tu bardzo szczęśliwy.
Zadebiutujesz już na Klubowych Mistrzostwach Świata FIFA. Czego oczekujesz po swoim pierwszym występie w koszulce Interu?
- Mam nadzieję, że zajdziemy jak najdalej i uda nam się wygrać te rozgrywki, które już niedługo się zaczynają. Takie mam oczekiwania.
Komentarze (3)