
Brazylijczyk Maicon przerwał wreszcie milczenie i wypowiedział się na temat swojej przyszłości. Obrońca Interu, który obecnie przebywa na wakacjach po tym, jak jego reprezentacja pożegnała się z Mistrzostwami Świata, przyznał, że wbrew prasowym doniesieniom chce nadal reprezentować czarno-niebieskie barwy.
- Nie chcę odchodzić z Interu, ale jeżeli Massimo Moratti zdecyduje się mnie sprzedać chciałbym sam zadecydować o tym, do jakiego klubu trafię. Natomiast jeśli okaże się, że zostanę będę szczęśliwy, że dalej będę grał dla Interu i kontynuował zwycięską serię klubu z Rafaelem Benitezem za ławce trenerskiej – powiedział Il Colosso.
Tymczasem według ostatnich doniesień cierpliwość działaczy Realu dobiega końca. Inter nie ma bowiem najmniejszego zamiaru ustępować ze swoich żądań, oczekując za Maicona 35 mln euro, z kolei Florentino Perez ani myśli płacić za Brazylijczyka więcej niż 25-28 mln euro. Dodatkowo Jose Mourinho chce, aby od pierwszego dnia przygotowań do nowego sezonu kadra jego zespołu została skompletowana. Jak informują eksperci wobec braku perspektyw na szybkie zakończenie negocjacji Królewscy skłaniają się do zaprzestania starań o obrońcę Interu i skupią się na pozyskaniu Davide Luiza z Benfiki Lizbona.
Komentarze (35)
Wygląda jakby obaj szukali wymówki na odejście Maicona i przerzucali się odpowiedzialnością