
Selekcjoner reprezentacji Włoch, Roberto Mancini, wspomniał w wywiadzie końcówkę sezonu 2007/08, gdy w ostatniej kolejce, zwycięstwo nad Parmą dało Interowi Scudetto.
Mecz Parma-Inter w ostatniej kolejce sezonu 07/08, oprócz bycia kluczowym w walce o tytuł, był także ostatnim Manciniego w roli trenera Nerazzurrich w czasie jego pierwszego pobytu w klubie - To był niezwykły i bardzo trudny mecz. Parma musiała zdobyć punkty by uniknąć degradacji, a my musieliśmy wygrać żeby nie przeskoczyła nas Roma, która od razu po starcie meczu zdobyła gola z Catanią. Sytuacja się bardzo skomplikowała. Mecz był ciężki i pomimo że zasługiwaliśmy na zwycięstwo, trzeba było wejścia Ibrahimovica i jego dwóch bramek do wygrania meczu. Przed tym meczem rozmawiałem ze Zlatanem i powiedziałem mu, że ważna będzie jego sama obecność, nawet jeśli miałby zagrać tylko 60 minut. Nawet siedząc na ławce był dla nas wzmocnieniem. Po drugim golu Zlatana cieszyłem się tak, bo już straciliśmy punkty ze Sieną i ryzykowaliśmy przegranie mistrzostwa, pomimo że przez cały sezon mieliśmy dużą przewagę. Ta radość to było swego rodzaju wyzwolenie.
Komentarze (1)