
W ostatnim czasie na jedną z najbardziej nielubianych przez kibiców Interu osób wyrósł Diego Maradona. Były legendarny piłkarz notorycznie krytykuje Mauro Icardiego i wszystko co wokół niego się dzieje. Nie odpuścił sobie także tym razem, odnosząc się do ostatnich powołań kapitana Nerazzurrich do reprezentacji Albicelestes.
- Na ostatnie dwa mecze Sampaoli powołał kontuzjowanego Icardiego, pomimo tego, że do dyspozycji był Higuain, który zawsze strzela. Nie można pozwalać sobie na pozostawienie Aguero i powołanie osoby, który odbija żonę innemu mężczyźnie.
Maradona nazwał Icardiego obraźliwe Pata de Lana, co odnosi się do mężczyzn odbywających stosunki seksualne z mężatkami.
- Mówię o facecie z żoną, która chce zaistnieć poprzez wkroczenie do świata piłki i zostanie jego agentem, a on gra w piłkę z dziećmi Maxiego Lopeza. Znam dobrze tą historię, Wanda Nara dzwoniła do Bauzy trzy razy, z kolei do Martino cztery. Dowiedziałem się tego od samych szkoleniowców lub ich asystentów. Nie wiem ile razy musiała dzwonić do Sampaoliego.
Boski Diego zaatakował również byłego zawodnika Nerazzurrich, Juana Sebastiana Verona:
- To hańba, że jest taki zawodnik, prezydent i biznesmen, nazywający się Juan Sebastian Veron, który zdecydował kto będzie grał w reprezentacji.
Komentarze (14)
Co do reszty to usłyszał raz wersję jakąś i twierdzi , że zna całą prawdę. Typowe dla tego typu ograniczonych ludzi, ale powinniście o tym wiedzieć dobrze przecież. Swój swego szybko rozpozna.
Z telefonami Wandy akurat na pewno nie zmyśla, bo nie tylko on o tym wspomina. Żałosne, że takiemu pilkarzowi jak Icardi musi żona załatwiać grę. Jakby nie robiła burdelu w mediach to by już dawno grał z powodu uznania formy, a nie placzow żony.
P.S. Widzę, że forum, komentarze czy czat dalej trzymają poziom. Solidnie pracujecie na miano najgorszej możliwej strony w Internecie o calcio.
Szkoda tylko , że szerzycie swoją zarazę teraz na każdej możliwej stronie gdzie teollujecie, prowokujecie, a nawet udajecie Milanistow/juventinich by ich kompromitować. Zapominacie przy tym, że na innych stronach obowiązują co najmniej minimalne zasady dyskusji. Coraz większa grupa fanów calcio się na was poznaje.
Szkoda tylko redaktorów, którzy jako jedyni robią to co nalezy, niestety na marne. Szkoda też normalnych kibiców Interu. Poznałem ich sporo w tym czy innym kraju i jest to zupełnie inny świat, bo przede wszystkim ogarniaja calcio i zasady kultury.
Nie pozdrawiam.