Marco Andreolli był wczoraj jedynym graczem Interu, który udzielił wywiadu dla SkySport24 po zremisowanym bezbramkowo meczu z Napoli. Oto co do powiedzenia prasie miał wczoraj włoski obrońca Nerazzurrich.
- Na początku chciałbym powiedzieć, że jest mi bardzo przykro z powodu kontuzji Gonzalo. Niestety, ze względu na to, że Argentyńczyk chciał uderzyć piłkę bardzo mocno, to doszło do bolesnego kontaktu pomiędzy naszymi nogami i to on ucierpiał w tym starciu bardziej niż ja.
- Czy byłem podekscytowany możliwością zagrania od pierwszej minuty? Nie, jednak gra w tak ważnym spotkaniu po tylu miesiącach spędzonych na ławce rezerwowych nie jest łatwe. Trochę się martwiłem czy dam sobie radę, szczególnie jeśli chodzi o aspekt fizyczny. Wszystko jednak dobrze się potoczyło i ostatecznie rozegraliśmy dobre spotkanie przeciwko mocnemu rywalowi. Pierwsza połowa należała do nas, w drugiej natomiast zarysowała się przewaga Napoli. Wywalczyliśmy dziś bardzo ważny punkt, który przybliża nas do gry w europejskich pucharach.
- Kiedy zaczyna się spotkanie w wyjściowym składzie po tak długiej przerwie to natychmiast trzeba zgrać się z innymi graczami swojej drużyny. Było to jednak o wiele łatwiejsze niż przypuszczałem, bo koledzy bardzo mi pomagali i dzięki temu rozegrałem bardzo dobre spotkanie.
- Byliśmy bardzo zmotywowany grając przeciwko takiej drużynie jak Napoli. Wiedzieliśmy również, że musimy zachować koncentrację na najwyższym poziomie przez całe 90 minut. Rozegraliśmy dzięki temu świetny mecz i przybliżyliśmy się do gry w Europie.
Komentarze (6)
mimo to,ja bym go zostawil na nastepny sezon, i razem z Rano D'ambrosio ( o nich pisze bo to wszyscy wlosi) dawalbym grac w PW i LE bo raczej awansujemy
wogole tak ostatnio myslalem ze Bardiego bym sciagnal, i zrobil zabieg jak w realu, Handa gra w lidze, Bardi PW i LE gfajna opcja, podobnie mozna tez zrobic z Mbaye
Oby u Mazzarra się doczekał, zwłaszcza teraz przy kontuzji JJ.
Pozdr.