
Wydłuża się lista kontuzjowanych zawodników w Interze Mediolan. Tym razem ofiarami plagi urazów w obozie Nerazzurrich stali się David Suazo oraz MacDonald Mariga.
Honduranin nabawił się kontuzji podczas poniedziałkowego treningu. Napastnik przedwcześnie musiał opuścić boisko narzekając na naciągnięcie mięśnia. Teoretycznie uraz zawodnika, który od początku sezonu jest pomijany przez Rafaela Beniteza przy ustalaniu składu, nie powinien być powodem do jakiegokolwiek niepokoju. Paradoks polega jednak na tym, że wobec niedyspozycji Pandeva oraz Milito hiszpański szkoleniowiec planował tym razem dać szansę Suazo i powołać go na niedzielną potyczkę z Cagliari, aby zwiększyć sobie pole manewru w mocno uszczuplonej już linii ataku.
Z kolei Mariga doznał kontuzji podczas zgrupowania swojej reprezentacji. Kenijczyk, co za przypadek, także uskarża się na problemy wynikające z naciągnięcia, tym razem ścięgna. Jak na razie nie wiadomo, jak groźny jest to uraz. Więcej informacji na ten temat zostanie podanych, po szczegółowych badaniach, jakie piłkarz przejdzie po powrocie do Mediolanu.
Coraz więcej wskazuje na to, że plaga kontuzji w Interze ma niewiele wspólnego z czystym przypadkiem. Potwierdza to jednorodność urazów, które w lwiej części dotyczą naciągnięć mięśni i ścięgien zawodników. Kwestią do wyjaśnienia jest, czy są to skutki zmiany sposobu przedsezonowych przygotowań, czy też wyczerpującego minionego sezonu, który dopiero teraz odciska swoje piętno na zdrowiu piłkarzy. A może to jednak fatalny zbieg okoliczności…
Komentarze (17)
Jak Mariga kontuzjowany czyli Muntari od pierwszej minuty z Cagliari.<br />
Suazo wtedy kiedy jest potrzebny ma kontuzje, masakra <br />
<img src="/files/emoticons/11" alt="<zly>" /> <br />
Nas skład wygląda fatalnie aż boje sie meczów z Cagliari i Kogutami w LM.
<br />
Co do kontuzji to też mi sie wydaje, że to może być przetrenowanie. Szkoda Marigi, bo myślałem, że to on zastąpi Cuchu on ale deefensywnego może też grać Gustlik.
<br />
Szkoda Marigi, biorąc pod uwagę jeszcze kontuzję Cuchu to w środku pomocy w następnym meczu pewnie zagrają Motta (o ile wyzdrowieje) i Stankovic. Teraz może nawet przydałby się Mascherano...