![](/assets/news-default-beabcc4db0fd04424ffbec0f7435dc542260c13716c280bb0a24f3e4939b9b22.jpg)
Od pamiętnej marcowej nocy w trakcie której Roberto Mancini, po odpadnięciu z Champions League po dwumeczu z Liverpoolem, zapowiedział swoje odejście z Interu minęło już trochę czasu. Włoski trener po jakimś czasie z tej deklaracji się wycofał, jednak było za późno, gdyż Jose Mourinho był już gotowy do przejęcia jego posady. Relacje popularnego Mancio z Interem były później różne, ale wszystko najwyraźniej wróciło już do normy.
Okazuje się, iż transfer MacDonalda Marigi do Interu jest zasługą głównie Roberto Manciniego. Kenijczyk miał wcześniej trafić do Manchesteru City, transfer był już dopięty na ostatni guzik, kiedy włodarze angielskiego klubu dowiedzieli się, iż nie dostanie on pozwolenia na pracę na wyspach. Wszystko przez niską pozycję Kenii w rankingu FIFA.
Na pozyskanie Marigi ochotę miało wiele klubów, jednak o fiasku jego transferu do City pierwszy dowiedział się Inter. Doradca transferowy naszej ekipy - Lele Oriali wyjawił dziś, iż pozyskanie byłego gracza Parmy jest głównie zasługą... Roberto Manciniego! Włoch, który nie ukrywa iż bardzo zależało mu na tym uzdolnionym graczu, kiedy dowiedział się o wszystkim złapał za telefon i zadzwonił do ludzi odpowiedzialnych za transfery w ekipie mistrza Włoch, dzięki czemu mogli oni w ciągu kilku godzin sfinalizować przeprowadzkę 23-letniego pomocnika do Interu.
Komentarze (17)
po tym jak go potraktowano wcale się mu nie dziwię, że nie zrezygnował z pensji.<br />
Pozdr.
Szacunek dla gościa! <img src="/files/emoticons/18" alt="<hold>" />
no ja nie mam pytań <img src="/files/emoticons/9" alt="<brawo>" />
obok Simoniego mój najlepszy trener Interu<img src="/files/emoticons/10" alt="
pozdr.