Przed dzisiejszym spotkaniem Torino z Interem, udział w konferencji prasowej wziął szkoleniowiec Byków, Walter Mazzarri.
- Musimy skupić się na sobie, a nie na rywalu. Musimy wrócić na właściwe tory i wyeliminować błędy, które ostatnio nam się przytrafiały. Będziemy mieli mniejszy margines błędu niż zwykle, ponieważ Inter jest mocną drużyną. Pracowaliśmy nad wszystkim, omawialiśmy i analizowaliśmy co powinniśmy robić, a czego musimy się wystrzegać.
- Udało nam się przynajmniej strzelić dwa gole Romie. Straciliśmy trzy, ale byliśmy bardzo blisko. Samir Handanovic jest świetnym bramkarzem, więc będziemy musieli być dokładniejsi pod bramką. Ważne jest, aby szanować mocne strony drużyny przeciwnej, jednocześnie będąc pewnym swoich umiejętności.
- Falque jest ważnym zawodnikiem. Gra na wysokiej intensywności, ale nie da się utrzymać szczytowej formy przez cały sezon. Jeśli mamy go pozostawić na ławce, to potrzebujemy zawodnika w świetnej dyspozycji.
- Drużyna zasługuje na zwiększenie pewności siebie. Cały czas poprawiamy się i musimy być bardziej konsekwentni.
- Spalletti? Mieliśmy podobne ścieżki kariery. Razem zdobywaliśmy uprawnienia trenerskie trzeciego poziomu. Spalletti trenuje zespoły na najwyższym poziomie od 20 lat, co oznacza, że ma w sobie coś wyjątkowego. Istnieje pomiędzy nami wzajemny szacunek.
Komentarze (4)
pamiętam, że nawet jak były kontuzje to Mazzari grał 3 z tyłu, przechodził z 3 5 2 na 3 6 1 z Guarinem za plecami Icara
Spall też co by się nie działo albo 4 3 3 albo 4 2 1 3 i gra skrzydłami z milionem wrzutek
a prawda jest taka, że dla nas najlepszą taktyką byłoby 4 3 1 2 z Icarem i Keitą/LM
a Ivan i Antek już powinni być spakowani