
Walter Mazzarri rozmawiał z dziennikarzami po spotkaniu z Palermo. Oto, co szkoleniowiec Interu miał do powiedzenia po remisie na Sycylii.
- Sami sobie utrudniliśmy spotkanie na początku meczu i Palermo było w stanie się zrelaksować i grać swoją piłkę. Mimo, że zaczęliśmy drugą połowę dobrze to brakowało gola, mimo, że bramka po rzucie wolnym powinna być uznana.
- Próbowaliśmy wszystkiego, aby wygrać, ale nie udało się, mimo, że nie brakowało szans po obu stronach. Brakowało nam ostatniego podania, ale naprawdę włożyliśmy duży wysiłek w czasie drugiej połowy. Niestety, potrzebna bramka nie padła.
- Vidic? To był wypadek tak jak wtedy, kiedy piłka przechodzi przez nogi czy inny fenomen. Wypadek, nic więcej.
- Wciąż mamy wiele do zrobienia zarówno psychicznie, jak i pod względem naszych występów na boisku. Jesteśmy Interem Mediolan - wiemy, czego się od nas oczekuje i musimy mieć nasze normy. Mamy tendencję wzrostową w zespole. Akceptujemy remis i ruszamy dalej. To był trudny mecz i na pewno mogliśmy spisać się lepiej.
- Kovacić? Dojrzał jako zawodnik - wszedł w strzeleckie buty i naprawdę rośnie wśród nas.
Komentarze (4)