
Wygląda na to, że o Portugalczyka zabiegał trener Nerazzurrich, a zarazem jego rodak - Jose Mourinho. Trener musiał usilnie naciskać na Włocha, by ten sprowadził skrzydłowego z FC Porto. Transfer ten okazał się jedną z sensacji letniego mercato.
Massimo powiedział, iż Ricardo nie dołączyłby do drużyny, jeśli Jose nie prosiłby go o to: Muszę przyznać, że jego przyjście do nas nie było moim pomysłem. Decyzja została podjęta, by Mourinho nie miał dziur w składzie. Teraz będziemy musieli pozbyć się kogoś, ale to nie będzie łatwe, gdyż nasi piłkarze zarabiają ogromne pieniądze - przyznał prezydent Interu.
Komentarze (9)