
Podczas zimowego okienka transferowego, do klubu miał być sprowadzony gracz klasy światowej. Mówiono na przykład o Carlosie Tevezie, czy Edenie Hazardzie. Sam Moratti podczas niedawno udzielanego wywiadu, wyjawił, iż na Stadio Giuseppe Meazza w styczniu zawita jakaś gwiazda.
O tym wszystkim można raczej zapomnieć, ponieważ prezydent Interu nie ma zamiaru wydawania większych sum na jednego gracza:
- Mogę wykluczyć jakikolwiek wielki hit transferowy w styczniu. Przede wszystkim, chcemy stosować się do Finansowego Fair Play i jestem tego świadom jako kibic, a także prezydent tego klubu.
Komentarze (69)
<br />
Nie wydawajmy dużych sum na transfery, oprzyjmy się na finansowym fair play, kupujmy utalentowaną młodzież- w porządku. Ale zachowajmy na tyle konsekwencji, aby ta młodzież dostawała szansę do gry i szansę rozwoju. Jest to jedyna droga do wychowania kogoś, kto zostanie sprzedany kiedyś za 93 miliony euro na Bernabeu(nazwijmy to zwieńczeniem FFP). <br />
Portale internetowe piszą o tym, że Alvarez nie spełnia pokładanych w nim nadziei; a nieprawda, bo spełnia-a ponadto- może dać jeszcze więcej, tylko nie może tego zrobić zarazem nie grając. Kiedy już znajduje się na placu gry, to nie ma z kim rozegrać piłki, bo Stankovic i reszta upajają się kieliszkiem stagnacji(odsyłam do meczu Inter-Trabzonspor). Podobnie rzecz ma się z Castaignosem, który powinien grać 20-30 minut w każdym meczu. <br />
<br />
Myślę, że nie możemy się obrażać na przestrzeganie finansowego fair play, lecz brak konsekwencji Morattiego. Objawia się on w kupowaniu młodych i dobrych graczy, w których kompletnie się nie wierzy i nie daje szans do gry.Wszystko po to, aby po połowie sezonu snuć misterne plany pozbycia się ich. Zero logiki.
<img src="/files/emoticons/18" alt="<hold>" /> <img src="/files/emoticons/17" alt="<lol>" />