
Po nieudanych dla Nerazzurrich derbach Mediolanu, w których polegli 1-0 z AC Milanem podchodzą do kolejnego meczu Ligi Mistrzów. W pierwszym meczu tych rozgrywek Inter pokonał na wyjeździe Panathinaikos 2-0 po golach Manciniego i Adriano. Oto, co do powiedzenia miał trener zespołu: Naszym celem jest podejście do ostatniego meczu grupy z zagwarantowywanym awansem do dalszych rozgrywek - powiedział Portugalczyk.
Więc jutrzejszy mecz będzie istotny, ale nie rozstrzygający. Jutrzejsze spotkanie może dać nam niezwykle potrzebny spokój i jeśli pojedziemy do Bremy już zakwalifikowani do 1/8 Ligi Mistrzów to będzie dla nas lepiej. Nasz pierwszy cel to awans do dalszych rozgrywek, drugi to wygrać grupę, trzeci to mieć awans w kieszeni przed ostatnim meczem grupowym - powiedział trener drużyny z Mediolanu.
Werder strzelił po pięć bramek w dwóch ostatnich meczach, ale stracił jednocześnie sześć, w tym cztery z beniaminkiem z Hoffenheim. Czy mają problem z obroną? Możliwe, ale ja nie przypominam sobie wyniku 5-0 w Lidze Mistrzów. Z 50-60 meczów w tych rozgrywkach najwięcej bramek zespół pod moją wodzą strzelił Levski Sofia - cztery. Werder ma bardzo dobry atak, który jest w stanie strzelić na San Siro, musimy być czujni w defensywie. W derbach zagraliśmy nieźle, więc trening i przygotowania nie zmienią się za bardzo. Zagra ośmiu, może dziewięciu piłkarzy z poprzedniego meczu. Taktyka? Tak, znów zagramy 4-3-3 - zakończył Mourinho.
Komentarze (4)