
Jose Mourinho – trener Realu Madryt został wybrany najlepszym szkoleniowcem roku 2010. Nie ulega wątpliwości, iż zawdzięcza to swojej poprzedniej drużynie – Interowi Mediolan. The Special One nie zapomina o Nerazzurri, dedykuje im tę nagrodę oraz jeszcze raz dziękuje za współpracę.
Gdy na uroczystej gali wręczenia nagród spiker wyczytał Portugalczyka jako „trenera Realu Madryt” Jose, gdy tylko udzielono mu głosu, odparł iż powinien zostać przedstawiony jako były trener Interu, bo to z tą drużyną święcił wspaniałe trofea, którym zawdzięcza dzisiejsze wyróżnienie. Dodał również:
-Zostałem najlepszym trenerem na świecie, ponieważ prowadziłem najlepszy zespół świata w roku 2010. Chciałbym podziękować wszystkim piłkarzom i pracownikom Interu, wszyscy byli dla mnie wspaniali. Byliśmy rodziną i nadal czuję, że gdzieś tam mam bliskich mi ludzi. Chciałbym w najbliższą niedziele być na San Siro, stanąć przed Curva Nord i wznieść tę nagrodę w kierunku kibiców, bo to nasza wspólna nagroda. Niestety, nie jest to możliwe...
Po przemówieniu, Mourinho ze łzami w oczach uściskał się z obecnymi na gali piłkarzami Interu.
Komentarze (33)
<br />
niczego więcej nie znalazłem, nie jestem pewien , czy to z tej gali..
Odszedłeś w blasku chwały, być może celowo - wiedząc, że powtórzenie tych sukcesów z tą drużyną jest mało realne. A może tylko w poszukiwaniu nowych wyzwań... Pewnie nie wrócisz, ale legendą Interu już jesteś. Dziękujemy za ten piękny rok!<img src="/files/emoticons/24" alt="<flaga>" />
Spokojnie znając mafię FIFA i ich politykę "dla dobra Barcelony" Guardiola dostał nagrodę za kulisami. Za rok już żaden Jose im nie wejdzie w drogę i wykombinują tak jak z Chelsea. Chociaż faktycznie zdziwiła mnie nagroda Mou. Mysłałem, że nigdy nie pozwolą na nagrodzenie czegokolwiek związanego z Interem <img src="/files/emoticons/15" alt="<forza>" />