
To, że Nico Paz jest bardzo popularny w Interze, nie jest już żadną tajemnicą. Utalentowany Argentyńczyk z Como pokazał w tym sezonie Serie A, że czuje się swobodnie we włoskiej lidze, pokazując niekwestionowaną jakość. Zawodnik, którego Javier Zanetti osobiście obejrzał go na żywo, potwierdził również swoją wartość na San Siro w zeszły poniedziałek.
Technicznie rzecz biorąc, Real Madryt ma prawo do 50% przyszłej odsprzedaży, ale może rozważyć sprowadzenie go z powrotem, aby zarządzać jego przyszłością, płacąc 12 milionów euro do kasy Como. Klauzula ta obowiązuje do 2027 roku, ale może zostać wykorzystana już latem przyszłego roku, biorąc pod uwagę rozwój młodego zawodnika i zainteresowanie, jakie się ostatnio pojawiło.
Faktem jest jednak, że w składzie Realu byłoby dla niego niewiele miejsca, ponieważ w tej roli Królewscy mają już Jude'a Bellinghama, Brahima Diaza i Ardę Gulera. Krótko mówiąc, niewiele okazji do znalezienia minut, biorąc pod uwagę również średni wiek konkurentów. Dlatego Inter mógłby rozważyć operację Achrafa Hakimiego bis: kupić Nico Paza od Hiszpanów, gwarantując im klauzulę wykupu, a tym samym obniżając koszty. W końcu wszyscy, od zarządu po Simone Inzaghiego, zgadzają się co do wartości naturalizowanego argentyńskiego Hiszpana, który przyniósłby Interowi jakość dryblingu i kreatywność do wykorzystania w środku pola (być może jako ofensywny pomocnik) lub w ataku.
Oczywiście jest nad czym pracować, ale jasne jest, że Paz jest jednym z profili, dla których zarząd byłby przychylnie nastawiony. A ze strony zawodnika ewentualny transfer z Como do Interu byłby mile widzianym kierunkiem, nawet jeśli zrezygnuje z przyszłości w Realu Madryt.
Komentarze (1)
A ASSlani out, i niestety nadal trzeba szukać zastępstwa dla Hakana, ale w razie awarii Bare chyba najlepiej zastępuje Turka, ewentualnie Zielu.