
Odejście Samuela Eto’o zasmuciło nie tylko kibiców Interu, ale jak się okazuje również samych piłkarzy wicemistrzów Włoch. W tym gronie jest Joel Obi, który przyznał, że Kameruńczyk odgrywał bardzo ważną rolę w drużynie nie tylko na boisku:
- Będzie mi go bardzo brakowało, ponieważ to wielki piłkarz, nie tylko na boisku, ale również poza nim. Bardzo mi pomagał, podobnie jak pozostałym młodym zawodnikom w Interze. Dobrze się rozumieliśmy i mam nadzieję, że Bóg będzie z nim, niezależnie od tego, gdzie będzie grał.
- Eto’o jest bardzo skromny, uprzejmy i zawsze interweniuje, kiedy na boisku dochodzi do nieporozumień. On był dla mnie jak ojciec i mocno odczuję jego brak w szatni – zakończył Nigeryjczyk.
Komentarze (18)
Było, minęło.