
Brazylijczyk Amantino Mancini i Olimpique Marsylia wciąż nie osiągnęli porozumienia w sprawie przeprowadzki pomocnika Interu do zespołu z Lazurowego Wybrzeża. Oba kluby uzgodniły już warunki półrocznego wypożyczenia zawodnika, kwestią sporną pozostają żądania finansowe byłego gracza Romy.
Mancini oczekuje od francuskiego klubu 300 tysięcy euro netto miesięcznie, z kolei OM zaproponował taką samą kwotę, ale brutto. W poniedziałek strony wymieniły pomiędzy sobą kilka faksów, jednak nie nastąpił żaden przełom w negocjacjach. Jeśli dzisiejsze rozmowy nie przyniosą żadnych skutków, to w środę do Mediolanu przybędą działacze z Marsylii, aby osobiście spotkać się z Mancinim i jego agentami.
Francuscy dziennikarze pozostają optymistami i są przekonani, że w ciągu najbliższych 48 godzin Brazylijczyk zostanie nowym piłkarzem wicemistrzów Francji.
Z kolei włoscy eksperci przypuszczają, że niezdecydowanie ze strony Manciniego wynika z braku przekonania do przenosin do Ligue 1. Spekuluje się, że zawodnik oczekuje na ofertę z innego klubu, najlepiej z włoskiej Serie A (najbardziej prawdopodobne jest zainteresowanie ze strony Romy i Genui).
Komentarze (16)