
Giampaolo Pazzini dla Inter Channel: Moja wczorajsza celebracja nie była krytyką ani żadnego rodzaju obrazą skierowaną w kibiców Nerazzurrich. Myślałem, że wyjaśniłem to we wczorajszych pomeczowych wypowiedziach, kiedy powiedziałem, że był to spontaniczny gest. Pazzini chciał wyjaśnić sytuację, która została źle zrozumiana przez media. Twierdziły one, że celebracja napastnika Interu była znakiem rozczarowania wobec wsparcia fanów Nerazzurrich.
Nagrania pokazują okrzyk, który z siebie wydałem, jednak znajdowałem się na środku boiska, był to okrzyk wydany pod wpływem impulsu. Nie był skierowany do nikogo szczególnego. Przykro jest słuchać i czytać o takich rzeczach, gdyż jest to wszystko częścią gry.
Kiedy Giamapolo Pazzini strzela bramkę, Inter zawsze wygrywa...
Tak, jestem z tego zadowolony. Zawsze chcemy strzelać bramki, to będzie oznaczać, że wygramy więcej spotkań.
Claudio Ranieri w poweczowej wypowiedzi komplementował "drużynę gwiazd, która zawsze potrafi się pozbierać, kiedy wydarzenia nie układają się po myśli...
To prawda i drużyna to pokazała. Teraz musimy utrzymać dobrą grę. Tego nam potrzeba.
Za dwa dni gracie kolejny mecz, z Genoą na Stadio Luigi Ferraris...
Dzisiaj musimy się zregenerować. Nadal mamy dwa dni, aby przygotować się do meczu, jednak wiemy, że nie będzie on łatwy.
Komentarze (6)
<br />
to we wtorek kolejna bramka Pazzo<img src="/files/emoticons/10" alt="
<br />