Po zakontraktowaniu Achrafa Hakimiego działacze Interu zdają się odwracać wzrok w drugą stronę - na pozycję lewego wahadłowego.
Sport Mediaset donosi, że na szczycie listy życzeń mediolańskiego klubu znajduje się zawodnik Bayernu Monachium - David Alaba. Kontrakt Austriaka wygasa z końcem przyszłego sezonu, jednak obie ze stron są dalekie do osiągnięcia porozumienia. Antonio Conte docenia wszechstronność zawodnika, który może występować zarówno na pozycji lewego wahadłowego, jak i środkowego obrońcy. Zdarzało mu się nawet grać jako środkowy pomocnik, jednak w Interze miałby zajmować miejsce na boku boiska.
Kolejnym zawodnikiem, którego wskazał trener Interu jest Emerson Palmieri z Chelsea. Plusem takiego rozwiązania jest znajomość taktyki Conte, gdyż piłkarz miał już okazję grać pod wodzą byłego selekcjonera Włoch.
W dzisiejszych doniesieniach ponownie można było przeczytać również o łączeniu Interu z takimi piłkarzami jak Armando Izzo, Edin Dzeko, Edinson Cavani, Mattheus Cunha. Pojawiły się także informacje o chęci wykupienia Alexisa Sancheza, możliwym powrocie Andrea Pinamontiego czy nawet o tym, że rozważa się danie szansy utalentowanemu Eddiemu Salcedo.
Jedno jest pewne - ostatnim transferem Hakimiego Inter dał wyraźnie do zrozumienia, że wraca do europejskiej czołówki.
Komentarze (9)
Kostik też wydaje się dobrym wyborem tylko niech nie powtórzy drogi Lazaro, który też miał tam liczby. Ja tam nie ufam Bundeslidze.
Alaba to gwiazda z topu i przyjemny człowiek lecz zarządał od Bayernu pensji na poziomie Lewego czy Sanczeziaka w MU. Wydaje się poza naszym zasięgiem bo obniżka wynagrodzenia by dołączyć do Intera nie ma żadnych podstaw ku temu żeby się wydarzyć.
Hakimi spadł nam jak gwiazdka z nieba jednak obsadzenie pozycji na tej drugiej stronie boiska nie będzie łatwe.
Marotta czaruj.