
Za nami 17. kolejka Serie A. Nie zabrakło w niej meczów na szczycie, spektakularnych wygranych i niespodzianek. Czas podsumować wszystkie występy zespołów najwyższej ligi włoskiej.
Udinese 1 - 1 Palermo
Strzelcy: 89' Di Natale - 33' Ilicić
W pierwszym spotkaniu 17. kolejki Serie A Udinese mierzyło się z Palermo. Bianconeri rzutem na taśmę wyrwali jeden punkt graczom Palermo. Początek meczu należał do gospodarzy, którzy napierali na defensorów przyjezdnych. Niestety wszystkie akcje kończyły się fiaskiem. Już w okoliczach 30 minuty inicjatywę zaczęli przejmować goście. Trzy minuty później udało im się strzelić bramkę. Strzałem zza pola karnego popisał się Josip Ilicic, którego niefortunnie przepuścił goalkeeper Udinese. Po wznowieniu gry bianconeri wzięli się za gonienie wyniku. Co z tego, jeżeli wszystkie akcje bianconerich nie były wystarczająco skuteczne. Wydawało się, że gospodarze nie znajdą już recepty na pokonanie bramkarza Sycylijczyków. Mogłoby się tak stać, gdyby nie instynkt strzelecki Antonio Di Natale. Doświadczony Włoch doprowadził do wyrównania, co w konsekwencji remis dał po jednym punkie dla każdego zespołu.
Lazio 1 – 0 Inter
Strzelcy: 82’ Klose
http://fcinter.pl/news/18380-lazio-lepsze-od-interu
Fiorentina 4 – 1 Siena
Strzelcy: 16’, 79’ Toni; 19’ Pizarro (pen); 45’ Aquilani – 70’ Reginaldo
Pierwszy groźny strzał zza pola karnego oddał Facundo Roncaglia, ale piłka minimalnie minęła światło bramki. Kolejna dobra okazja bramkowa miała miejsce w 16. minucie meczu, wówczas precyzyjnym dośrodkowaniem popisał się Pasqual, a głową piłkę do bramki skierował Luca Toni i drużyna gospodarzy objęła jednobramkowe prowadzenie. Drugi cios Siena otrzymała w 19. minucie gry. Tym razem za przewinienie Felipe we własnym polu karnym arbiter spotkania podyktował rzut karny, którego na gola zamienił David Pizarro i Viola prowadziła 2:0. Przed zejściem piłkarzy na przerwę podopieczni Montelli zdobyli trzecią bramkę. Po akcji zainicjowanej przez Joveticia piłka trafiła pod nogi Romulo. Brazylijczyk podał w kierunku nadbiegającego Aquilaniego, natomiast pomocnik Fiorentiny z najbliższej odległości skierował piłkę do bramki zwiększając prowadzenie swojej drużyny na 3:0. Rywale Violi może i chcieli powalczyć, jednak gdy udało im sie juz oddać jakieś strzały, to były one niecelne. W 70. minucie konsekwentne starania gości dały im bramkę. Gola dla Robur strzelił Reginaldo, który zdobył swoją druga bramkę w obecnym sezonie zmniejszając jednocześnie rozmiary porażki. Viola szybko po raz kolejny w tym meczu zabrała się do roboty. Skutkowało to drugim trafieniem w tym meczu autorstwa Luki Toniego, który wykorzystał idealną centrę Valero i uderzeniem głową strzelił swoją szóstą bramkę w rozgrywkach ligi włoskiej.
Milan 4 – 1 Pescara
Strzelcy: 1’ Nocerino; 51’ Abbruscato (b.s); 79’ Jonatas (b.s); 81’ El Shaarawy – 56’ Terlizzi
Doskonale zachował się El Shaarawy, który dostrzegł lepiej ustawionego Antonio Nocerino, a ten ze spokojem, z bliskiej odległości wpakował piłkę do siatki już w 1. minucie spotkania. W odpowiedzi, Togni uderzył z odległości 30 metrów i pomylił się nieznacznie. Jeszcze bliżej trafienia był Giampaolo Pazzini, ale jego strzał, choć bardzo dobry, nie podwyższył wyniku spotkania dla Rossonerich. W 22. minucie Stephan El Shaarawy mógł do zdobyć gola, jednak w tej akcji świetnie zachował się bramkarz beniaminka włoskiej ekstraklasy. W pierwszej połowie strzelanie stanęło na jednym golu. Druga połowa rozpoczęła się od mocnego uderzenia, podobnie jak zresztą pierwsza. Nie upłynął kwadrans po wznowieniu gry, a mieliśmy podwyższenie wyniku za sprawą napastnika Elvsa Abbruscato, który wpakował piłkę do własnej siatki. Straty beniaminka zmniejszył w 56. minucie Christian Terlizzi, jednak zawodnicy gości chcieli koniecznie pomóc Milanowi – Jonatas w 79. minucie strzelił do własnej siatki. Strzelanie zakończył niezawodny El Shaarawy.
Catania 3 – 1 Sampdoria
Strzelcy: 55’ Paglialunga; 65’ Bergessio; 90’ Castro – 29’ Maresca
Ze świetnej strony pokazał się weteran, były gracz Juventusu, Enzo Maresca, który pokonał bramkarza Catanii w 29. minucie spotkania. Druga połowa należała jednak zdecydowanie do gospodarzy. W 55. minucie, po rzucie wolnym, Gonzalo Bergessio przedłużył piłkę głową, a do siatki zza pola karnego bez najmniejszych problemów wpakował ją Mario Paglialunga. Bergessio zapewnił Catanii kilka minut później po dograniu od Marchese zdobył bramkę na 2:1, a beniaminka włoskiej ekstraklasy dobił w ostatniej akcji meczu Lucas Castro.
Chievo 1 – 0 AS Roma
Strzelcy: 87’ Pellissier
W 18. minucie Pirisi świetnie wypatrzył Pablo Osvaldo, ale ten nie potrafił pokonać bramkarza Chievo. Sztuka ta nieudała się również Tottiemu. Do przerwy bramek nie ujrzeliśmy. Cyril Théréau obsłużył dokładną piłką Gennaro Sardo i powinniśmy ujrzeć gola, ale zawodnik Latających Osłów pomylił się nieznacznie, podobnie zresztą jak Pablo Osvaldo, który jednak trafił w bramkę, ale była ona dzisiaj jak zaczarowana i mecz zakończył się bez gola dla gości. Gospodarze mają swój szczęśliwy talizman w postaci kapitana, Sergio Pellissiera. To właśnie snajper Latających Osłów dał komplet Chievo w ostatnich minutach.
Genoa 1 – 1 Torino
Strzelcy: 29’ Granqvist – 19’ Bianchi
Z początku spotkania oba zespoły były bardzo aktywne. Jako pierwsi bramkę strzelili gracze z Turynu. Na listę strzelców wpisał się Bianchi, który po wrzuceniu piłki w pole karne przez swojego klubowego kolegę, pewnie skierował piłkę głową do siatki gospodarzy. Genoi udało się wyrównać dziesięć minut później. Gola dla Gryfów zdobył Granqvist, który po rzucie rożnym świetnie odnalazł się w polu karnym i umieścił piłkę w sieci gości. Po przerwie oba zepsoły próbowały, jednak wszystkie sytuacje kończyły się fiaskiem. Genoa 1, Torino 1.
Juventus 3 – 0 Atalanta
Strzelcy: 2’ Vucinić; 12’ Pirlo; 29’ Marchrisio
Juventus pewnie pokonał na własnym stadionie Atalantę 3:0. Strzelanie rozpoczął już w drugiej minucie Mirko Vucinić, który w akcji sam na sam pokonał bramkarza Atalanty. Po dziesięciu minutach Stara Dama podwyższyła prowadzenie. Rzut wolny perfekcyjnym strzałem wykorzystał Andrea Pirlo. Wynik 2:0 utrzymał się do 29 minuty. Właśnie wtedy Juve zdeklasowało rywala. Celnym strzałem goalkeepera ekipy Bogini pokonał Marchrisio. Kilka minut później Atalanta grała w dziesiątkę. Drugą żółtą, czyli czerwoną kartę, otrzymał Manfredini. Po przerwie nic więcej się nie wydarzyło i Juventus zdobył kolejny komplet punktów do ligowej tabeli.
Parma 4 – 1 Cagliari
Strzelcy: 21’ Belfodil; 54’ Ludovic; 65’ Valdes (pen); 87’ Belfodi – 20’ Sau
Parma na własnym stadionie górą w meczu z Cagliari. Z kolei dobrze spotkanie rozpoczęli Sardyńczycy, którzy za sprawą Sau wygrywali 0:1. Prowadzenie zdołali utrzymać zaledwie kilka sekund. Wyrównującą bramkę dla gospodarzy zdobył Belfodil. Do przerwy mieliśmy remis 1:1. Po wznowienu gry Krzyżowce nie pozostawili złudzeń Cagliari. Bramki Ludovicia, Valdesa (rzut karny) i jeszcze jedna Belfodiliego dały Parmie pewne trzy punkty. Parma 4, Cagliari 1.
Napoli 2 – 3 Bologna
Strzelcy: 50' Gamberini; 70' Cavani - 10' Gabbiadini; 86' Kone; 89' Portanova
Niemałą sensację sprawiła w tej kolejce Bologna, która pokonała Napoli na ich stadionie. Bolończycy napoczęli rywala w 10. minucie. Wszystko za sprawą Gabbiadiniego, który wykończył piłkę wrzucaną przez Cherubina. Do przerwy było 0:1. Po 15- minutowym odpoczynku Neapolitańczycy wzięli się za odrabianie strat. W 50. minucie bramkę na 1:1 strzelił Gamberini. Dwadzieścia minut później Azzurri objęli prowadzenie. Piłkę do siatki skierował Cacani, który strzałem głową pokonał goalkeepera Bologni. Wydawało się, że taki rezultat utrzyma się do końca spotkania, wydawało się... Cały koszmar Napoli rozpoczął się w 85. minucie meczu. Właśnie wtedy fenomenalną bramkę zdobył Patagonis Kone. Piłkarz grecko-albańskiego pochodzenia złożył się do uderzenia przewrotką. Bramkarz Napolii skapitulował i przepuścił lecącą futbolówkę. Trzy minuty później ekipa z Bolonii zdobyła upragnioną, dającą ponowne prowadzenie, bramkę. Tym razem na listę strzelców wpisał się Portanova. Taki rezultat utrzymał się do końca meczu.
Autorzy: luuki, AlwaysRemember
Komentarze (5)
Tak poza tematem to można wiedzieć czy galeria zdjęć będzie jeszcze aktualizowana?