Tuż po zakończonym spotkaniu Interu z Barceloną, przed mikrofonami mediów stanęli Samir Handanovic, Mauro Icardi oraz Matias Vecino. Oto zapis ich wypowiedzi.
Samir Handanovic:
- Powinienem obronić ten strzał. Byłem w gotowości, aby wykonać ruch i zatrzymać uderzenie, ale Malcom znajdował się pomiędzy dwoma zawodnikami i niezbyt dobrze wszystko widziałem. Zawsze myślę o tym, co mogłem zrobić więcej.
- Uważam, że Barcelona grała znacznie lepiej od nas i powinniśmy dać z siebie więcej. W pierwszej połowie przedostawali się pod bramkę zbyt łatwo. Takie spotkania pomagają nam się rozwijać. Nie jestem jako tako rozczarowany, ale chcę, żebyśmy się poprawiali, a Barcelona to drużyna, która uczy grać wszystkich w piłkę najlepiej.
Mauro Icardi:
- Graliśmy z najlepszą drużyną na świecie, która zdobyła bramkę w typowy dla siebie sposób. My jednak ani trochę nie odpuściliśmy, cały czas walczyliśmy, aż w końcu udało mi się strzelić. Podczas całego turnieju pokazaliśmy już, że gramy do końca, tak jak w spotkaniu z Tottenhamem. Dziś jednak zabrakło nam już czasu.
- Gol był szczęśliwie zdobyty. Piłka odbiła się do mnie i mogłem się z nią odwrócić. Matias Vecino ciągle przynosi nam szczęście, więc trzymamy go na boisku do końca, nawet jeśli się rozpada (śmiech). Zawsze da asystę, albo zdobędzie bramkę.
Matias Vecino:
- To dla nas bardzo ważny remis. Barcelona sprawia, że biega się bardzo ciężko, przez co zespół staje się mniej ostry, kiedy posiada się piłkę. Po ich bramce nie minęło wiele minut do naszego wyrównania. Dobrze, że udało nam się wywalczyć ten punkt.
- Przed nami dwa spotkania, które będą decydujące. Musimy pojechać na Wembley z zamiarem zdobycia trzech punktów. Tottenham to dobra drużyna, ale my damy z siebie wszystko co najlepsze.
Komentarze (0)