W 1/8 finału Klubowych Mistrzostw Świata FIFA 2025 Inter zmierzy się z brazylijskim Fluminense. Spotkanie odbędzie się w poniedziałek, 30 czerwca, o godzinie 15:00 czasu lokalnego (21:00 w Polsce) na Bank of America Stadium w Charlotte. Poniżej prezentujemy portret brazylijskiego rywala Nerazzurrich.
Fluminense, jeden z najstarszych klubów w Brazylii, został założony w 1902 roku. Nazwa drużyny pochodzi od łacińskiego słowa flumen („rzeka”), które z czasem zaczęło być używane także w odniesieniu do mieszkańców stanu Rio de Janeiro. Przed poniedziałkowym meczem przyjrzyjmy się bliżej naszym przeciwnikom.
Fluminense w fazie grupowej
Fluminense nie poniosło porażki w Grupie F, zapewniając sobie awans do fazy pucharowej. W pierwszym meczu "Trójkolorowi" zremisowali bezbramkowo z Borussią Dortmund. Kluczowym spotkaniem okazał się pojedynek z Ulsan HD – Brazylijczycy zwyciężyli 4:2, mimo że do przerwy przegrywali 1:2. Gole Ariasa, Nonato, Freytesa i Keno pozwoliły odwrócić losy meczu. Na zakończenie fazy grupowej Fluminense zremisowało 0:0 z Mamelodi Sundowns, co pozwoliło drużynie zakończyć grupę z pięcioma punktami. Dzięki solidnej grze w defensywie i dużemu potencjałowi ofensywnemu, Flu przedłużyło serię meczów bez porażki do dziewięciu. W ostatnich pięciu ligowych spotkaniach aż cztery razy zachowali czyste konto – tylko Ulsan zdołało pokonać ich bramkarza.
Dotychczasowy sezon Fluminense
Fluminense zakwalifikowało się do Klubowych Mistrzostw Świata po historycznym triumfie w Copa Libertadores 2023 – ich pierwszym w dziejach. Pokonali wówczas Boca Juniors 2:1 po dogrywce na Maracanie, a decydującego gola zdobył Kennedy. W lidze brazylijskiej Fluzão sięgało po mistrzostwo czterokrotnie, ostatni raz w 2012 roku. Mają także na koncie 33 tytuły Campeonato Carioca – o pięć mniej niż ich największy lokalny rywal, Flamengo. Ostatnie zwycięstwa w tych rozgrywkach odnieśli w latach 2022 i 2023. W 2024 roku dotarli do półfinału, a w obecnym sezonie – do finału, w obu przypadkach przegrywając z Rubro-Negro. Jako obrońcy tytułu rozpoczęli również kampanię w Copa Libertadores, ale odpadli w ćwierćfinale po porażce z późniejszym finalistą – Atlético Mineiro. W krajowych rozgrywkach (Brasileirão) zajmują obecnie szóste miejsce z dorobkiem 20 punktów po 11 kolejkach, a w Copa Sudamericana przewodzą swojej grupie z bilansem sześciu zwycięstw, remisu i jednej porażki.
Trener i skład
Zespół prowadzony jest przez Renato Gaúcho – byłego zawodnika AS Romy (sezon 1988/89) i jedynego Brazylijczyka, który zdobył Copa Libertadores zarówno jako piłkarz, jak i trener. Po objęciu drużyny w kwietniu 2025 roku, ustabilizował taktykę opartą na ustawieniu 4-2-3-1.
W składzie Fluminense znajduje się wielu doświadczonych piłkarzy, którzy grali w Europie. Na szczególną uwagę zasługuje Thiago Silva – 40-letni kapitan zespołu, który powrócił do klubu po latach gry w topowych ligach. W bramce występuje legendarny Fábio – 44-latek z imponującym dorobkiem ponad 507 czystych kont w 1390 meczach. Na skrzydle błyszczy Jhon Arias, wybrany Piłkarzem Meczu w spotkaniu z Borussią Dortmund – szybki, kreatywny i groźny w pojedynkach jeden na jeden.
Siłą Fluminense jest ich żelazna defensywa – z Thiago Silvą jako liderem – skutecznie ograniczająca przestrzeń i zmuszająca skrzydłowych rywali do cofania się. W pomocy wyróżniają się Martinelli i Hercules, młodzi i perspektywiczni Brazylijczycy. Za strzelanie goli odpowiada Argentyńczyk Germán Cano, który w tym sezonie ma już na koncie 14 trafień. Warto jednak wspomnieć, że drużynę opuścił Marcelo, który rozwiązał kontrakt w listopadzie.
Poprzednie spotkanie
Inter i Fluminense spotkali się tylko raz w historii – 14 czerwca 1961 roku, podczas towarzyskiego meczu na San Siro w ramach tournée brazylijskiego zespołu po Włoszech. 50 000 kibiców przyszło zobaczyć debiut Luisa Suareza w barwach Interu, który właśnie przeniósł się z Barcelony. Spotkanie zakończyło się remisem 1:1 – dla gości trafił Waldo, a wyrównał Bicicli dziesięć minut później.
Mediolan, 14 czerwca 1961 Inter 1:1 Fluminense
Bramki: 66' Waldo, 76' Bicicli
Inter: Da Pozzo, Masiero, Facchetti, Zaglio, Guarneri, Balleri, Bicicli, Lindskog, Waldner (77' Firmani), Suarez, Morbello.
Trener: Helenio Herrera
Fluminense: Castilho, Marinho, Altnir, Edmilson, Pinheiro, Clevis, Francisco, Telê, Waldo, Panio, Escurinho
Trener: Zezé Moreira
... po wczorajszym meczu nie można niczego stwierdzić bo ten mecz był kompletnie niemiarodajny, po za skalą bo nawet trener Wenecji go olał
ac juz od pozycji na ktorej bedzie docelowo grac ewidentnie posiada sporo potencjalu i moze byc dobry zawodnik
Komentarze (10)
Dobrze, że Szymona już nie ma, bo byłby mocny kandyndat na dublera Sommera xD
- gra o 15:00 w 31 stopniac jh i pełnym słońcu i dużej wilgotności. Oni są na pewno bardziej przyzwyczajeni do takich warunków.
- Oni są w środku sezonu, a my na końcu i z wieloma kontuzjami.
Pierwszy mecz w LA w upale Inter słabo wyglądał. Kolejne dwa mecze w Seattle (szczególnie z River) Inter już wyglądał duuużo lepiej, ale tam była idealna pogoda do gry. Szkoda że na dłużej tam nie zrobili meczów, ale większa kasa i widownia i lepsza strefa czasowa jest na wschodnim wybrzeżu, gdzie jest teraz fala upałów.
Porażka na tym etapie to kiepski wynik jak na klub z takim potencjałem.