
Po przegranej z Udinese (0:1) w meczu 14 kolejki Serie A Claudio Ranieri przyznał, że taktyka wybrana na mecz nie przyniosła oczekiwanego rezultatu.
Oczywiście, spodziewaliśmy się zupełnie innego wyniku. Walczyliśmy, próbowaliśmy przycisnąć Udinese, ale oni wyróżniają się umiejętnością najpierw uśpienia przeciwnika, a potem ukąsić z kontry. Co zrobić, trzeba zakasać rękawy i więcej pracować.
W tym meczu ryzykowałem, wypuściłem parę skrzydłowych pomocników, żeby piłka częściej trafiała do napastników przy braku Wesley'a Sneijdera. Chciałem wygrać, głównie dlatego wykorzystałem takytkę rombu w środku pola. Ale pomysł nie wypalił, Udinese przejęło kontrolę nad grą. A przecież przy standardowym 4-4-2 rywal działał znacznie spokojniej. - przytacza słowa trenera Football Italia.
Sezon przebiega na pewno nie najlepiej. Ale po prostu nie ma czasu użalać się nad sobą. Być może mecz z Udinese będzie kulminacją... W każdym razie, żeby przywrócić niezbędną pewność, należy więcej pracować.
Komentarze (9)
<br />
A o ryzyku mówi się, gdy zmieniany jest obrońca na napastnika. A nie pomocnika na kolejnego obrońcy!