
Alphonso Davies, Theo Hernandez i Federico Dimarco - tak wygląda lista celów Realu Madryt na lewą obronę w następnym sezonie.
Wszystko zależy od Daviesa, który podejmie wkrótce decyzję czy przedłużać kontrakt z Bayernem, czy też nie. Francuz z Milanu z kolei przeżywa zagmatwany okres i nie wiadomo czy jego umowa także zostanie przedłużona, tak więc obaj wydają się być łakomym kąskiem na rynku transferowym.
Trzeci z listy Realu to Federico Dimarco. Zawodnik, który w trzy lata niesamowicie się rozwinął i stał się jednym z najlepszych na swojej pozycji w Europie. To nie przypadek, że takie kluby jak Real Madryt czy też Manchester United pytają o niego. Zainteresowanie to przeraża Inter w pewien sposób, jednak w Interze liczą na żelazną wolę Dimarco do pozostania w swoim ulubionym klubie w którym to stał się liderem.
Inter zaczął też zastanawiać się nad zaproponowaniem nowej umowy dla Dimarco. Dlatego też na wiosnę zaplanowano spotkanie z agentami zawodnika w celu przedłużenia obecnej umowy i zaoferowania zawodnikowi podwyżki. Dimarco obecnie zarabia 4 mln euro + bonusy, Inter chciałby zaoferować mu płacę na poziomie zbliżonym do Barelli, Calhanoglu czy Bastoniego. Dimarco jest ważny dla Interu i klub zrobi wszystko, by został w klubie jak najdłużej.
Komentarze (2)