
Inter wyszedł na dzisiejsze spotkanie w standardowym ustawieniu 4-3-1-2 z Luisem Figo w roli wysuniętego pomocnika i Hernanem Crespo jako jednym z dwóch napastników.
W początkowych minutach Nerazzurri zaprezentowali się bardzo dobrze. Na dobrą ocenę tego okresu spotkania na pewno duży wpływ miała szybko strzelona bramka:Hernan Crespo już w 2 minucie wykorzystał niepewną interwencję Sorrentino i dobił strzał Cambiasso. Graczom Interu nie było mało i w 10 minucie mogli podwyższyć na 2-0. Niestety, piłka po strzale Luisa Figo odbiła się od jednego z obrońców, od słupka i wyszła na rzut rożny. Po tych pierwszych 15 minutach do głosu zaczęli dochodzić gospodarze. Momentami Inter nie potrafił wyjść ze swojej połowy, a w powietrzu wisiała bramka wyrównująca. Najpierw jednak dwa razy nieudanie na bramkę Cesara uderzał Pellissier. To co nie udało się najlepszemu strzelcowi Chievo, udało się Marcoliniemu. W 27 minucie pomocnik gospodarzy uderzył z 25 metrów w długi róg i Julio Cesar musiał wyciągać piłkę z siatki. Chievo nie zamierzało na tym poprzestać i stwarzało kolejne sytuacje. Najbliżej zdobycia prowadzenia był oczywiście Pellissier jednak kolejna z jego "główek" była minimalnie niecelna.[hide]
Druga połowa spotkania była widowiskiem podobnym do pierwszej. Drużyny rzadziej dochodziły jednak pod bramkę rywala i mecz stawał się coraz bardziej nudny. Inter przez 45 minut stworzył tylko trzy okazje bramkowe. Po ładnej wymianie piłki w 52 minucie, Mario Balotelli dwukrotnie stanął przed okazją na strzelenie gola i przy obu uderzeniach trafił w obrońcę. Kilkanaście minut później pokazał już jednak swój geniusz i pięknym strzałem z powietrza pokonał bramkarza Chievo. Chwilę później Mourinho wprowadził piątego obrońcę i już w pierwszej akcji ta zmiana mogła przyczynić się do straty gola. Julio Cesar był jednak na posterunku. To samo nie udało się w minucie 72 kiedy to niepilnowany w polu karnym Luciano wykorzystał dośrodkowanie z lewej strony i strzałem po ziemi umieścił piłkę w bramce. W końcówce meczu doszło do tylko jednej groźnej sytuacji kiedy to Javier Zanetti przeprowadził rajd i oddał lekki strzał na bramkę.
Inter traci kolejne punkty i przy bardzo prawdopodobnym zwycięstwie Milanu nad Juventusem, przewaga w tabeli zmniejszy się do 5 punktów. Rok temu na tym samym etapie przewaga nad Romą wynosiła 6 punktów. Miejmy więc nadzieję, że dla dobrego samopoczucia piewców talentu trenerskiego Mourinho, Milan Juventusu dzisiaj nie pokona.
Chievo - Inter 2-2 (1-1)
Strzelcy: Crespo 2', Marcolini 27', Balotelli 64', Luciano 72'
CHIEVO: 28 Sorrentino; 21 Frey, 2 Morero, 33 Yepes, 4 Mantovani (83 Sardo 76); 10 Luciano, 16 Rigoni, 7 Marcolini; 31 Pellissier, 9 Bentivoglio (79 Esposito 73), 23 Bogdani (6 Malagò 82)
Ławka rezerwowych: 18 Squizzi, 5 Mandelli, 20 Kerlon, 77 Italiano
Trener: Domenico Di Carlo.
INTER: 12 Julio Cesar; 4 Zanetti, 2 Cordoba, 25 Samuel, 6 Maxwell; 5 Stankovic (11 Jimenez 77), 19 Cambiasso, 20 Muntari; 7 Figo, 18 Crespo (9 Cruz 57), 45 Balotelli (16 Burdisso 67)
Ławka rezerwowych: 1 Toldo, 14 Vieira, 21 Obinna, 26 Chivu.
Trener: José Mourinho.
Sędzia: Andrea De Marco
Żółte kartki: Cordoba 32, Morero 37, Rigoni 40, Cruz 85, Malagò 88
0-1 Crespo
1-1 Marcolini
1-2 Balotelli
2-2 Luciano
Skrót meczu
Komentarze (56)
7.4,1248705,1968759,,cruy
ff_krytykuje_wloska_pilke
,wiadomosc.html</a>