
Najnowsze wydanie Republicci, oprócz standardowej notki o zwycięstwie Interu i odrabianu strat, poświęciła więcej miejsca naszemu klubowi. Mianowicie chodzi tu o postać Wesleya Sneijdera.
Już nie jestem Interistą - miał powiedzieć temperamentny Holender dla Republicca.it. Najwyraźniej nie czuje się on już graczem włoskiego klubu, co widać było po braku blasku w jego grze w pierwszych spotkaniach tego sezonu. Znany dziennikarz Andrea Sorrentino pisze w sposób nie budzący wątpliwości: Sneijder jest psychicznie oderwany od Interu. Od czerwca był zdecydowany opuścić ten klub, czekał na ofertę z Manchesteru, która jednak nigdy nie nadeszła.
[hide]
Pechowiec - tak jednym słowem można opisać osobę Wesleya Sneijdera, co miałoby prowadzić do rozstania jego osoby z Interem w czerwcu. W tym samym artykule czytamy: Powołując się na urazy, pech i problemy rodzinne Sneijder skakał jeszcze w dwóch sierpniowych meczach z Olympiakosem i Chievo - raz na mecz raz do żony na weekend, raz nad morze w Holandii.
Wesley podobno nie szczędzi sobie nocnego życia, o dyskotekach nie wspominając: Dlaczego Mediolan? Mediolan to małe miasto jeżeli chodzi o miejsca do picia, więc każdy może cię zauważyć - zapewnia dalej gazeta. Ostatnie mecze tego zawodnika to trzy ostatnie spotkania pod wodzą Gasperiniego (z Palermo, Novarą i Romą - przyp. red.), następnie już za kadencji Claudio Ranieriego mierzył się w Lidze Mistrzów z Lille, potem przeciwko Chievo, Atalancie i Juventusowi już w lidze. Od tej pory nie zobaczyliśmy już na boisku ciągle kontuzjowanego rozgrywającego.
Mięśnie cierpią, ponieważ ludzie z Appiano niewystarczająco troszczą się o odpowiednie dla każdego sportowca leczenie. Gdyby nie to, Sneijder mógłby już grać - pisze dalej Republicca.
Tak jak Fanantonio - jego powrotu podobnie jak włoskiego napastnika Milanu oczekuje się na styczniowe Derby della Madonnina: To jednak nie jedyne co łączy tych graczy, bowiem Wesley temperamentem i uporem przypomina Antonio - zapewnia Sorrentino.
Wciąż można zdobyć mistrzostwo - stąd klub pozwala mu i jego charakterowi na nieco więcej: Osoba szczególnie i wyjątkowo traktowana. Jest on w stanie dać Interowi te 4-5 pkt więcej, które pozwolą włączyć się do walki o Scudetto - kończy swój wywód Sorrentino.
Komentarze (28)
<br />
Wiele razy pisałem, że strata Eto to dla nas większe osłabienie od straty Wesa, bo Eto ma zawsze wysoką formę, a Wes już w tamtym sezonie miał problem z formą, a w tym ciężko coś powiedzieć, bo grał słabo, albo był/jest kontuzjowany...<br />
<br />
Teraz od Wesa bardziej potrzebujemy napastnika, który strzela bramki...<br />
<br />
Jak odejdzie Wes to będzie trzeba wzmocnić drugą linię piłkarzem wysokiej klasy co również jest mało realne przy obecnej polityce transferowej...
#16 Zaden z nich nie jest typowym rozgrywajacym jak Wes.<br />
#17 Alvarez nigdy nie bedzie prezentowal poziomu Wesa,w Cou jest nadzieja ale chyba za wczesnie zeby z tak mlodego chlopaka robic lidera Interu,pozatym juz teraz czesto lapie kontuzje
Moze ktos z Serie A:<br />
Hamsik albo Hernanes<br />
Oczywiscie jezeli to prawda i Wes nie chce grac dla Interu
Chlopak jest rozczarowany i nie potrafi skupic sie juz na grze dla Interu(czyt. brak profesjonalizmu).<br />
Ja pisalem pare tygodni temu. Wes w styczniu a napewno juz w lipcu odejdzie.