
"Dziękuję wszystkim którzy mi pomagają. Jestem tu bardzo szczęśliwy, wszyscy są bardzo pomocni" - mówił. "Wciąż uczę się języka, chodzę na lekcje, rozumiem coraz więcej" - dodał.
O sprawach czysto sportowych Nelson mówi:"Szkoda że wczoraj tylko zremisowaliśmy bo zagraliśmy naprawdę dobrze. Wszyscy spisali się na medal. We Włoszech jest inaczej i trudniej. Gra się o wiele szybciej. Jest mniej czasu na zastanowienie, trzeba się szybko decydować. Jest to ważne zwłaszcza z punktu widzenia nas, obrońców, bo zarówno w Serie A jak i Lidze Mistrzów stajemy naprzeciw najlepszych napastnikom Świata. Na początku z oczywistych względów nie było mi łatwo - ale myślę że jest coraz lepiej. Wiele nauczył mnie Mancini, jego sztab, a także koledzy, którzy często udzielają mi rad. Oczywiście najlepiej dogaduję się z Cordobą, ale ze wszystkimi gra układa mi się dobrze, nawet z Materazzim, który mówi do mnie tylko po włosku..."
Komentarze (0)