
Robson de Souza, czyli po prostu Robinho już wkrótce może powrócić do Europy by grać dla Interu Mediolan – taką sensacyjną informację donoszą dzisiejsze wydania angielskich gazet.
Brazylijczyk, który na minionym Mundialu strzelił dla swojej reprezentacji dwie bramki, ostatnie pół sezonu spędził w ojczyźnie grając dla Santosu FC. Mimo to, wciąż pozostaje piłkarzem Manchesteru City, a jego kontrakt z The Citizens wygasa dopiero w roku 2012.
Jednak Roberto Mancini raczej nie ma zamiaru stawiać na Robinho, dlatego władze klubu chcą włączyć 26-latka do oferty za Mario Baloellego, napastnika Interu Mediolan. Jeżeli zawodnik, a przede wszystkim Rafa Benitez i Massimo Moratti, zaakceptują taki scenariusz, telenowela transferowa z Super Mario w roli głównej zakończy się, a Mediolańczyków wzmocni nieprzewidywalny ale bez wątpienia utalentowany napastnik.
Komentarze (43)
<br />
Potrzeba nam młodych strzelb zwłaszcza ze wyzbywamy się Mario.<br />
Robinho jak najbardziej tak.
Z drugiej strony można wziąć go + kasa a za rok sprzedać chociaż to też większego sensu na dłuższą mete nie ma <img src="/files/emoticons/13" alt="
<br />
Aguero, ewentualnie Tevez - innych potencjalnych następców Balo nie widzę, a już najgłupsze co można by zrobić, to ściągnąć w jego miejsce jakiegoś dziadka 30+.