
Ta informacja, to istny grom z jasnego nieba. Andrea Ranocchia, który zdawał się odzyskiwać formę po nieudanym, ubiegłym sezonie, może zostać zawieszony w wyniku kolejnej afery we włoskiej piłce.
W ubiegłą środę, gdy Inter mierzył się w eliminacjach Ligi Europejskiej z Hajdukiem Split, Andrea Ranocchia przebywał na przesłuchaniu u prokuratora, gdzie w charakterze podejrzanego odpowiadał na pytania dotyczące domniemanego ustawienia meczu powiędzy drużyną Bari, w której wówczas grał, a Salerno w sezonie 2008/09. Towarzystwa dotrzymywali mu ówcześci koledzy z drużyny - Andrea Masiello i Vittorio Micolucci.
[hide]
Inter spokojnie pokonał Chorwatów, a Ranocchia stawił się przed organami ścigania, opuszczając posterunek policji bez złożenia zeznań, korzystając z prawa do milczenia. Obrońca Interu najpierw chce poznać zarzuty, a klub w stu procentach popiera zawodnika i jest swoim poświadczyć jego niewinnośc, stawiając na szali swoje dobre imię.
Mając nadzieję, że wszystko pójdzie po naszej myśli, klub ocenia możliwe rozwiązania w razie, gdyby jednak zarzuty zostały Włochowi udowodnione, a on sam zostałby zawieszony. W tej sytuacji Inter sonduje możliwość pozyskania Marco Andreollego, o którego usługi stara się, znajdujący się w podobnej (być może nawet gorszej) sytuacji Juventus. Zarzuty o oszustwo sportowe usłyszał bowiem stoper Starej Damy - Leonardo Bonucci.
Zarząd Interu jest w pogotowiu, w razie gdyby musiał szybko sfinalizować transakcję. Dobre wieści są takie, że Juan Jesus dobrze prezentuje się wraz z Olimpijską Reprezentacją Brazylii w Londynie. Jego sytuacja zostanie jednak oceniona dopiero po Igrzyskach, ponieważ mówiło się o wypożyczeniu do Bolonii, które zapewniłoby mu możliwość ogrania się w Serie A.
Wszystko to jednak hipotezy, bowiem ciągle mamy nadzieję, że Andrea Ranocchia będzie ważną częścią Interu w nadchodzącym sezonie. Po dobrym starcie i odzyskaniu pewności siebie, klub i zawodnik mogą stanąć w obliczu wielkiego wstydu, jaki spadnie na nich w razie dyskwalifikacji 24-latka.
Komentarze (19)
<br />
A fałszowanie włoskich paszportów Wam coś mówi ? Pewnie nie, bo tu niektórzy wspierają swój klub od triumfu w Lidze Mistrzów.
<br />
Ranocchia ma tak samo przechlapane jak Bonucci. To jest chore ! Bo ktoś sobie tak ubzdurał. W sądach sportowych wystarczy, że jedna osoba wskaże winowajcę, i ten musi się jakoś wybronić, jeśli nie, to kara. <br />
<br />
Żałosne.
<br />
Nic takiego nie zauważyłem.
Il Capitano, pozdrawiam.