
"Jeśli mam być szczery, wydaję mi się, że sędzia był dla mnie za dobry." - powiedział Santon dla Il Corriere dello Sport.
"Nie chciałem tego zrobić, wydawało mi się, że atakuję piłkę. W ostatniej chwili chciałem odpuścić od tego ataku, ale na nieszczęście Comotto było już za późno." - dodał.
Komentarze (9)