
Roger Schmidt, trener Benfiki, zapowiedział pojedynek z Interem Mediolan, pierwszy mecz ćwierćfinału Ligi Mistrzów, zaplanowany na wtorek, 11 kwietnia o godzinie 20:00 na Estádio da Luz, zapewniając, że orły „muszą mieć zaprezentować się jak najlepiej”, aby pokonać włoskiego rywala.
Benfica zmierzy się z włoską drużyną. Czy możemy spodziewać się, że oba mecze zostaną szczegółowo rozpracowane?
Oczywiście. Kiedy jesteśmy w ćwierćfinale fazy pucharowej, zawsze musimy spodziewać się przeciwnika na najwyższym poziomie. Mecze są bardzo ważne dla obu drużyn. Obie poświęciły dużo energii i skupienia, aby osiągnąć ten etap. Spodziewamy się topowego zespołu, bardzo skoncentrowanego, ale tego też oczekujemy od siebie. Chcemy grać nasz najlepszy futbol i musimy być przygotowani na zespół, który jest bardzo dobry, z dużą ilością indywidualnych umiejętności, z różnymi opcjami w ataku, obronie i pomocy. Wiemy, że potrzebujemy najwyższej jakości.
Inter przeżywa trudny moment sezonu. Liga Mistrzów to kolejne rozgrywki, ale czy to najlepsza moment, aby w nich grać? Kilku analityków twierdzi, że było to korzystne losowanie dla Benfiki...
Zobaczymy, czy był to dla nas korzystny przeciwnik. Losowanie to loteria. Obie drużyny mają jakość i zasługują na awans do ćwierćfinału. Nie ma co do tego wątpliwości. Inter może mieć problemy w Serie A, ale spójrz na ich skład. Jest pełen bardzo doświadczonych i jakościowych graczy. Od moich piłkarzy oczekuję większej motywacji, bo to ważny mecz, ale mam też nadzieję, że piłkarze Interu to również czują. Sprawią nam trudności i musimy znaleźć na nie rozwiązania. Jutro [wtorek] zagramy u siebie i postaramy się rozegrać dobry mecz i osiągnąć dobry wynik.
Czy oglądałeś mecze Interu z FC Porto, aby przygotować się do meczu? Co Benfica będzie musiała zrobić inaczej w porównaniu z piątkowym meczem w Liga Bwin?
Przegrywanie meczów jest częścią futbolu. W piątek [7 kwietnia] przegraliśmy ważny mecz, ale wcześniej wygraliśmy ich wiele. Wzrastamy wraz ze zwycięstwami, ale także z porażkami. Wierzę, że te [porażki] mogą motywować do pozytywnych reakcji. Widziałem, jak mój zespół bardzo szybko zostawia za sobą to, co się wydarzyło i jesteśmy bardzo skupieni na Interze. Grali już przeciwko FC Porto i wzięliśmy to pod uwagę. Przeanalizowaliśmy ten i wiele innych meczów, w których widzieliśmy Inter grający w inny sposób. To zespół z dużym doświadczeniem, który wie, jak grać zarówno w defensywie, jak i w ataku, jak to miało miejsce w meczu z FC Porto. Wiem, że mogą zmienić swój styl, a my jesteśmy przygotowani na wszystko. Chcemy pokazać się z jak najlepszej strony.
Czy Gilberto, Morato i Grimaldo zagrają?
Wiesz, że tego nie powiem... Czy możesz mi powiedzieć, jakim składem zagra drużyna Interu? Jeśli tak, możesz zgłosić też nasz zespół. Wszyscy wymienieni przez Ciebie gracze są bardzo dobrzy, tyle mogę powiedzieć. Oczywiście Nico [Otamendi] nie może grać, ale z Lucasem [Veríssimo] i Morato mamy dwóch bardzo dobrych środkowych obrońców. Szczerze mówiąc, szkoda, że tak mało grali w tym sezonie, bo doceniam postawę i jakość, którą pokazali. Ale kiedy masz dwóch środkowych obrońców grających na wysokim poziomie przez cały sezon, takich jak António [Silva] i Nico [Otamendi], trudno dużo grać pozostałym. Jutro [wtorek] jest taka okazja. Jeden z nich będzie w wyjściowym składzie, a drugi prawdopodobnie wejdzie z ławki podczas meczu. Jestem pewien, że zagrają dobry mecz.
Czego oczekujesz od João Mário w tym meczu?
Mam nadzieję, że da to, co dawał przez cały sezon. Jest dla nas kluczowym zawodnikiem, przywódcą, jest drugim kapitanem i miał fantastyczny sezon, nie tylko dlatego, że strzelił wiele bramek i zapewnił wiele asyst, ale moim zdaniem jest bardzo kompletny i niezawodny. Na poziomie taktycznym, z piłką i bez piłki. Tego od niego potrzebujemy. Nico [Otamendi] tam nie będzie, potrzebujemy przywództwa na boisku, nie tylko ze strony João Mário, ale jestem pewien, że zagra na najwyższym poziomie.
Komentarze (1)