Jak informuje Sky, zarząd Barcelony świadomy jest trudności związanych z pozyskaniem napastnika Interu Lautaro Martineza i zaczęła interesować się Pierre Emerickiem Aubameyangiem.
Mówi się o tym, że władze hiszpańskiej La Ligi wprowadzą przepis pozwalający klubom wydać 25% ich przychodów, co znacznie skomplikowałoby Barcelonie operację sprowadzenia Lautaro Martineza. Duma Katalonii za Argentyńczyka zmuszona jest zapłacić 111 mln euro.
Zgodnie z doniesieniami Sky, Barcelona myśli nad sprowadzeniem napastnika Arsenalu, któremu latem przyszłego roku kończy się kontrakt, co znaczeni obniża jego rzeczywistą wartość.
Komentarze (4)